Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 26.09.2014

Premier Holandii: domagamy się ukarania odpowiedzialnych za zestrzelenia boeinga

- Holandia domaga się pełnego wyjaśnienia sprawy zestrzelenia malezyjskiego samolotu pasażerskiego i ukarania winnych - powiedział w czwartek na forum Zgromadzenie Ogólnego ONZ szef holenderskiego rządu Mark Rutte.
Premier Holandii Mark RuttePremier Holandii Mark RuttePAP/EPA/JUSTIN LANE

W swym wystąpieniu Mark Rutte podkreślił, że kluczowym elementem dla ustalenia winnych będzie swobodny dostęp do miejsca, gdzie runął samolot. Zapewnił, że Holandia będzie współpracowała z "wszystkimi zaangażowanymi w sprawę państwami i organizacjami".
- Ci ludzie nadal by żyli, gdyby nie konflikt na Krymie i destabilizacja wschodniej Ukrainy - stwierdził premier Holandii.
Katastrofa malezyjskiego samolotu na Ukrainie >>>
Boeing 777 malezyjskich linii lotniczych Malaysia Airlines z 298 osobami na pokładzie został zestrzelony 17 lipca w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy, na obszarze kontrolowanym przez prorosyjskich separatystów. W katastrofie samolotu lecącego z Amsterdamu do Kuala Lumpur zginęli wszyscy pasażerowie i cała załoga. Większość pasażerów - 193 - stanowili Holendrzy.
Wciąż nie wiadomo kto jest odpowiedzialny za katastrofę. Zachód i władze ukraińskie twierdzą, że samolot został zestrzelony przez separatystów prorosyjskich z zestawu rakietowego Buk. Rebelianci nie przyznają się i winą obarczają ukraińskie siły rządowe.

W połowie września Josef Resch z niemieckiej wywiadowni gospodarczej Wifka obiecał 30 mln dolarów za informacje prowadzące do wykrycia sprawców zestrzelenia malezyjskiego boeinga. - Każdego można kupić, to tylko kwestia ceny - zaznaczył Resch. Nagrodę wyznaczyli anonimowi zleceniodawcy niemieckiego detektywa.

Kilka dni później adwokat i profesor prawa lotniczego Elmar Giemulla zapowiedział skargę przeciwko ukraińskiemu państwu do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Giemulla, jako przedstawiciel trzech niemieckich rodzin, które straciły w katastrofie bliskich, domaga się odszkodowania w wysokości co najmniej 1 mln euro.
- Zgodnie z prawem międzynarodowym każde państwo, otwierając przestrzeń powietrzną nad swoim terytorium, ponosi za nie odpowiedzialność - ocenił prawnik. Według niego władze powinny zamknąć przestrzeń powietrzną, jeżeli nie były w stanie zapewnić bezpieczeństwa, lecz tego nie zrobiły.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk

''