Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Juliusz Urbanowicz 01.10.2014

Szef NATO: Rosja ciągle może destabilizować Ukrainę

- Zawieszenie broni na wschodzie Ukrainy to szansa, ale Rosja ciągle jest zdolna destabilizować Ukrainę - powiedział nowy sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg na swojej pierwszej konferencji prasowej po objęciu urzędu. - Rosja nadal łamie prawo międzynarodowe - oświadczył.
Nowy sekretarz generalny Jens Stoltenberg ocenia, że zawieszenie broni na Ukrainie jest chwiejne, a Rosja nadal może destabilizować sytuację sąsiadaNowy sekretarz generalny Jens Stoltenberg ocenia, że zawieszenie broni na Ukrainie jest chwiejne, a Rosja nadal może destabilizować sytuację sąsiadaOLIVIER HOSLET/PAP/EPA.

Dodał, że kryzys na Ukrainie jest poważnym wyzwaniem dla Sojuszu. - Widzimy szansę w zawieszeniu broni wprowadzanym na wschodniej Ukrainie. Ale jest ono naruszane i sytuacja jest chwiejna - ocenił.

Stoltenberg zapewnił, że NATO realizuje uzgodnienia wrześniowego szczytu w Walii, zakładające wzmocnienie obecności wojskowej na wschodniej flance Sojuszu oraz utworzenie sił natychmiastowego reagowania, tzw. szpicy, zdolnych do działania w ciągu dwóch-trzech dni.

WOJNA NA UKRAINIE: serwis specjalny >>>

- Oczekuję, że w lutym ministrowie obrony podejmą decyzje dotyczące liczebności i składu sił „szpicy” - powiedział.

Nowy szef Sojuszu Północnoatlantyckiego uważa, że "nie ma sprzeczności między silnym NATO a budowaniem konstruktywnych relacji z Rosją".  - Silne NATO: politycznie i militarnie jest warunkiem wstępnym i najlepszą drogą, by znów ustanowić relacje z Rosją - powiedział Stoltenberg. Sojusz zawiesił współpracę z Rosją wskutek jej agresywnych działań wobec Ukrainy.

- NATO nie dąży do konfrontacji z Rosją. Ale nie możemy akceptować kompromisów, jeśli chodzi o zasady, na których opiera się nasz sojusz i bezpieczeństwo w Europie i Ameryce Północnej - dodał.

Zdaniem szefa Sojuszu poprawa relacji z Rosją będzie możliwa pod warunkiem, że Rosja zmieni swoje zachowanie, tak by było zgodne z prawem międzynarodowym, i pokaże, że przestrzega swych międzynarodowych zobowiązań.

Stoltenberg potwierdził również, że z pierwszą wizytą uda się za kilka dni do Polski oraz do Turcji. Turcja jest członkiem NATO najbardziej narażonym na zagrożenia wypływające z niestabilnej sytuacji za południową granicą Sojuszu, w tym przede wszystkim z ekspansji ekstremistów Państwa Islamskiego.

- Międzynarodowa koalicja, do której należą sojusznicy z NATO i partnerzy regionalni, podejmuje zdecydowane działania przeciwko terrorystycznej grupie Państwo Islamskie. Popieramy wysiłki mające na celu wzmocnienie zdolności Iraku do obrony" - powiedział Stoltenberg.

Zapewnił, że w przypadku jakiejkolwiek formy ataku na Turcję zastosowanie będzie mieć artykuł 5 Traktatu Północnoatlantyckiego, który zobowiązuje do zbiorowej obrony.

Stoltenberg dodał, że obejmując funkcje szefa NATO ma trzy priorytety: zapewnić, że NATO będzie silne, pomóc w ustabilizowaniu sąsiedztwa poprzez współpracę z partnerami oraz utrzymać solidne więzi między Europą a Ameryką.

JU/PAP