Jacek Kurski skrytykowała działania rządu dotyczące polityki zagranicznej. Według polityka ostatnie wizyty premier Kopacz w Niemczech i Francji przed tym jak te kraje odwiedził szef MSZ Grzegorz Schetyna są dowodem na całkowity brak wizji polityki zagranicznej. - Gdyby mieli jakiś plan, np. na zawetowanie paktu klimatycznego, to powinno być tak, że Schetyna objeżdża Czechy, Litwę, Rumunię, Węgry, tworzy jakąś koalicję państw w UE, którym może przewodzić Polska, po to, żeby pani Kopacz pojechała potem do Merkel i do Hollande'a i rzuciła karty na stół i powiedziała: weto, albo słuchacie - mówił.
Gość RMF FM uważa, że prawica nie może lekceważyć premier Ewy Kopacz. Według Kurskiego „obsiadła ją armia hochsztaplerów od socjotechniki”, których zadaniem jest przygotowanie wielkiej akcji socjotechnicznej mającej na celu m.in. zaatakowanie Jarosława Kaczyńskiego.
Kurski mówił też o swoim powrocie do polityki. Jak podkreślił połączenie się partii Zbigniewa Ziobry, Jarosława Gowina i Jarosława Kaczyńskiego, to "jego największy sukces ostatnich lat". - Wyleczyliśmy się z myślenia, że ktokolwiek inny poza Jarosławem Kaczyńskim mógłby być liderem prawicy. (…) Można być młodym, przystojnym. Można mieć żonę, dzieci, prawo jazdy, karty kredytowe, ale jak się nie ma charyzmy, nie będzie się liderem prawicy - powiedział.
Kurski ma również nazwisko kandydata, którego prawica mogłaby wystawić w wyborach na prezydenta w 2015 r. - Chcę, żeby ta propozycja trafiła bezpośrednio do osoby, która będzie podejmowała decyzję, czyli do Jarosława Kaczyńskiego - podkreślił. Jednocześnie przyznał, że trzeba podjąć taka decyzję, która da nadzieję na nawiązanie walki z Bronisławem Komorowskim.
to