Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Beata Krowicka 16.10.2014

Tragiczny bilans wojny w Syrii. Zginęło ponad 200 tysięcy osób

- Morderstwo jest jedyną formą wymierzania sprawiedliwości znaną dżihadystom - nowy wysoki komisarz ONZ powołany do obrony praw człowieka, Zajd Raad Zajd al-Husajn.

- Nie znamy jeszcze pełnego, tragicznego bilansu tej wojny, ale mogę stwierdzić, że wynosi on znacznie ponad 200 000 zabitych, licząc od pierwszego demonstranta zamordowanego przez syryjskie siły rządowe w marcu 2011 roku - powiedział w czwartek Zajd Raad Zajd al-Husajn.
Jak podkreślił, żadna grupa etniczna lub religijna nie może się czuć pod rządami Państwa Islamskiego bezpieczna.
- Państwo Islamskie morduje, torturuje, gwałci, a morderstwo jest jedyną formą wymierzania sprawiedliwości znaną dżihadystom - powiedział wysoki komisarz.
Wystąpił on w Genewie z postulatem, aby Rada Bezpieczeństwa ONZ przekazała sprawy zbrodni popełnionych w Iraku i Syrii Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu.

WOJNA W IRAKU - serwis specjalny >>>

WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny >>>

Tymczasem Międzynarodowa Grupa na Rzecz Praw Mniejszości poinformowała w czwartek, że co najmniej 12 tysięcy cywilów zginęło od początku roku w Iraku. Eksperci doliczyli się też 1,7 miliona uchodźców z Iraku. Ofiarami walk i prześladowań padają przede wszystkim mniejszości, np.: chrześcijanie, jazydzi i mniejsze społeczności.

Kurdowie odzyskują władzę nad Kobani?

Trwające od dwóch dni intensywne amerykańskie naloty na pozycje islamistów prawdopodobnie odwróciły bieg wydarzeń w Kobani. W ubiegłym tygodniu radykałowie byli o krok od zdobycia miasta na syryjsko-tureckim pograniczu, a teraz znów są w defensywie.

Jeden z kurdyjskich dowódców polowych twierdzi, że bojownicy Państwa Islamskiego zostali całkowicie wyparci z Kobani. Stany Zjednoczone twierdzą jednak, że sytuacja na miejscu nadal jest płynna, a skuteczność przeprowadzonych w czwartek 14 nalotów nie oznacza, że islamiści nie będą chcieli znów zaatakować miasta.

CNN Newsource/x-news

Zamieszkałe głównie przez Kurdów miasto Kobani od miesiąca jest na czołówkach mediów. Obserwatorzy szacują, że w walkach o miasto zginęło co najmniej 550 osób, a 200 tysięcy uciekło do sąsiedniej Turcji. Mimo, że Kobani leży zaledwie kilometr od tureckiej granicy, władze w Ankarze nie zdecydowały się na operację lądową po syryjskiej stronie granicy. Turecki premier ostrzegł obywateli, że przyłączanie się do walk po jakiejkolwiek stronie jest nielegalne. Wielu tureckich Kurdów próbowało bowiem przekroczyć granicę, by pomóc w walce swoim syryjskim braciom.

II wojna Zachodu z islamskim terroryzmem (analiza) >>>

Pozycje islamistów w Iraku i Syrii od początku sierpnia bombardują amerykańskie myśliwce. W kolejnych tygodniach do nalotów przyłączyły się też Wielka Brytania, Francja, Holandia i Kanada oraz kilka krajów Zatoki Perskiej. Ocenia się, że do tej pory dokonano ponad 450 nalotów na pozycje Państwa Islamskiego.

USA i Kurdowie budują koalicję

USA podjęły w ciągu ubiegłego weekendu pierwsze bezpośrednie rozmowy z główną partią polityczną syryjskich Kurdów w ramach budowania koalicji przeciwko dżihadystom z Państwa Islamskiego.
- Prowadziliśmy od pewnego czasu przez pośredników rozmowy z PYD (Kurdyjską Partią Unii Demokratycznej). Dopiero w ubiegły weekend weszliśmy w bezpośrednie kontakty z PYD" - powiedziała rzeczniczka Departamentu Stanu Jen Psaki.
Również w czwartek ministerstwo obrony USA zadeklarowało, że negocjacje z Turcją na temat jej ewentualnej roli w zwalczaniu Państwa Islamskiego przebiegły bardzo dobrze, ale odmówiło komentarza w sprawie tego, co strona turecka może konkretnie zrobić.
- Dyskusje miały bardzo, bardzo dobry przebieg. Skupiały się wokół poszukiwania innych sposobów i innych rodzajów tureckiego zaangażowania w te działania - powiedział rzecznik prasowy Pentagonu, kontradmirał John Kirby.
- Dyskusje miały pozytywny wydźwięk, sądzę, że nasza delegacja przywiezie z nich dobry ogólny raport, ale nie chciałbym tutaj rozwijać kwestii tego, co Turcja może lub też nie może zrobić - dodał Kirby.

IAR, PAP, bk