Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Klaudia Hatała 18.10.2014

Rosyjscy opozycjoniści akceptują aneksję Krymu

„I ty Brutusie przeciwko mnie” - pod takim tytułem, odnoszącym się do spisku przeciwko Juliuszowi Cezarowi, „Moskiewski Komsomolec” informuje, że Aleksiej Nawalny i Michaił Chodorkowski akceptują aneksję Krymu.
Prezydent Rosji Władimir Putin podczas zakończenia obrad szczytu Azja-Europa ASEM w MediolaniePrezydent Rosji Władimir Putin podczas zakończenia obrad szczytu Azja-Europa ASEM w MediolaniePAP/Radek Pietruszka
Posłuchaj
  • Rosyjscy opozycjoniści nie oddadzą Krymu Ukrainie - relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR)
Czytaj także

W opinii gazety, dwaj liderzy utożsamiani z antyputinowską opozycją pokazali, że nie aż tak bardzo różnią się od swojego politycznego przeciwnika. Nawalny i Chodorkowski, w przekonaniu „Komsomolca”, dali jasno do zrozumienia że choć nie akceptują metody przejęcia Krymu, to obecnie uważają półwysep za część Rosji.

<<<Chodorkowski: ja też nie oddam Krymu Ukrainie>>>

I jeden, i drugi nie widzą możliwości zwrócenia tego regionu Ukrainie. Przy tym wypowiedź Chodorkowskiego nie jest jednoznaczna, bowiem biznesmen sugeruje że proces „rozmywania granic” w Europie będzie tak długi, że on tego nie dożyje.

Natomiast Nawalny stanowczo stwierdza: „Krym nie jest bułką z kiełbasą, którą można brać lub oddawać”.  „Oświadczając - Krymu nie oddamy, Chodorkowski i Nawalny postąpili słusznie” - twierdzi rosyjski dziennik.

<<<Aleksiej Nawalny: jako prezydent Rosji nie oddałbym Krymu Ukrainie>>>

„Moskiewski Komsomolec” tłumaczy, że ostre spięcia władzy z opozycją, to nic strasznego. Gazeta zaraz dodaje, że niektóre kwestie nie powinny być przedmiotem takich starć, a taką właśnie kwestią jest terytorialna integralność Rosji, w jej obecnych granicach.

Wojna na Ukrainie: serwis specjalny >>>

IAR,kh

''