Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Tomasz Owsiński 18.10.2014

Protest pocztowców w Warszawie. "2 mld euro powinny zostać w Polsce"

Kilka tysięcy osób manifestowało w stolicy w obronie rynku pocztowego. Pracownicy Poczty Polskiej głośno wykrzyczeli swoje postulaty przed ministerstwem administracji, gdzie odbył się protest.
Pocztowcy protestujący pod Ministerstwem Administracji i Cyfryzacji w WarszawiePocztowcy protestujący pod Ministerstwem Administracji i Cyfryzacji w WarszawiePAP/Paweł Supernak

Delegacja związkowców - na czele z szefem Solidarności pocztowców Bogumiłem Nowickim - złożyła w resorcie administracji i cyfryzacji petycję ze swoimi żądaniami. Jak mówił Nowicki, pracownicy mają odczucie, że resort zbyt poważnie potraktował tezę, jak się wyraził, znanego eksperta Bartłomieja Sienkiewicza, iż państwo istnieje tylko teoretycznie. Tymczasem Poczta Polska istnieje praktycznie i chodzi o to, by polski rynek pocztowy był realnie broniony a jego pracownicy godnie zarabiali - zaznaczył Nowicki.
Jednym z ważniejszych postulatów są też zmiany w układzie zbiorowym, który w wakacje zarząd spółki postanowił zmienić. Zdaniem Bogumiła Nowickiego, od tego powinny się zacząć rozmowy i merytoryczna dyskusja zarówno z władzami Poczty Polskiej, jak i z właścicielem, czyli ze Skarbem Państwa reprezentowanym przez ministerstwo administracji. Dodał, że od momentu odzyskania przez Polskę niepodległości poczta była ważnym elementem naszej rzeczywistości. W tej chwili zaś zmierzamy do bylejakości, gdyż to, co zostało zrobione z przetargiem na usługi dla prokuratur i sądów to ewidentna wymiana dobrego pojazdu na drabiniasty wóz - ocenił.

Rzecznik Poczty Polskiej: musimy płacić za efekty pracy, bo tego wymaga rynek >>>

Nasz rynek jest udostępniany podmiotom zagranicznym, a na to związkowcy się nie zgadzają - mówił przewodniczący pocztowej "Solidarności" Bogumił Nowicki. Dodał, że wartość rynku pocztowego wraz z rynkiem usług kurierskich ma wartość około 2 miliardów euro i te pieniądze powinny zostawać w Polsce, a nie być transferowane za granicę.
Ważnym powodem manifestacji jest również sposób traktowania pracowników przez zarząd spółki. Bogumił Nowicki wyjaśnił, że pracodawca wypowiedział układ zbiorowy, który obejmuje ponad 78 tysięcy zatrudnionych. Składana zaś przez rząd propozycja zmierza, w odczuciu pracowników, do tak zwanych "umów śmieciowych".

Organizatorzy manifestacji twierdzą, że ich petycję minister Andrzej Halicki, kierujący resortem administracji, dostanie w poniedziałek. Obie strony mają się umówić na spotkanie i usiąść do rozmów o przyszłości spółki Poczta Polska.

IAR, to