Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Artur Jaryczewski 21.10.2014

Ewa Kopacz przeprasza dziennikarzy. Za zachowanie Radosława Sikorskiego

To, co powinnam powiedzieć, to przeprosić w imieniu marszałka wszystkich przedstawicieli mediów - powiedziała Ewa Kopacz, komentując zachowanie Radosława Sikorskiego, który podczas konferencji prasowej odmówił odpowiedzi na pytania o jego wywiad dla "Politico".
Ewa Kopacz: prawdopodobnie jeszcze we wtorek będę rozmawiać z Radosławem SikorskimEwa Kopacz: "prawdopodobnie jeszcze we wtorek będę rozmawiać z Radosławem Sikorskim"PAP/Radek Pietruszka

Na konferencji byłego szefa MSZ dziennikarze pytali go o wywiad, którego udzielił amerykańskiemu serwisowi. Marszałek odmówił odpowiedzi na pytania dziennikarzy i zapowiedział, że wyjaśnienia z nim związane przedstawi w rozmowie z jednym z portali, którym okazała się później wyborcza.pl.

Marszałek Sejmu oskarża Rosję o rozbiór Ukrainy. Kolejne rewelacje b. szefa MSZ >>>

- To nietypowa sytuacja, i wręcz - jeśli mogę cokolwiek powiedzieć dzisiaj - i to, co powinnam powiedzieć, to przeprosić w imieniu marszałka wszystkich przedstawicieli mediów, którzy byli w Sejmie podczas tej konferencji - powiedziała premier Kopacz. Dodała, że prawdopodobnie jeszcze we wtorek będzie rozmawiać z Sikorskim i przekaże mu "swoją opinię w tej sprawie".

Portal "Politico" napisał, że Rosja usiłowała wplątać Polskę w inwazję na Ukrainę i przytaczał słowa Sikorskiego: "Chciał (Putin), żebyśmy uczestniczyli w podziale Ukrainy". - Od lat wiedzieliśmy, że tak myślą. Była to jedna z pierwszych rzeczy, jakie Putin powiedział premierowi Donaldowi Tuskowi w czasie jego wizyty w Moskwie. Mówił, że Ukraina jest sztucznym krajem, a Lwów jest polskim miastem i dlaczego by nie załatwić tego wspólnie. Na szczęście Tusk nie odpowiedział. Wiedział, że jest nagrywany - cytuje portal Sikorskiego.

Źródło: TVP/x-news

Były szef MSZ powiedział we wtorek portalowi wyborcza.pl, że nie był świadkiem rozmowy Putina z Tuskiem, ale dotarła do niego "taka relacja". Pytany, dlaczego ani on, ani premier Donald Tusk nie powiedzieli publicznie o propozycji prezydenta Rosji dotyczącej Ukrainy, odparł: "Te aluzje okazały się znaczące dopiero później, po szczycie NATO, po wojnie w Gruzji i po aneksji Krymu".

Prezes PiS: złożymy wniosek o odwołanie Radosława Sikorskiego ze stanowiska marszałka  >>>

Burza wokół słów Radosława Sikorskiego. Szef PSL: sprawa jest wyjątkowo poważna >>>

Leszek Miller: SLD dziś bliższe wnioskowi o odwołanie Sikorskiego >>>

PAP/aj