Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Klaudia Hatała 23.10.2014

Wybuch gazu w kamienicy w centrum Katowic: są ranni. Los trzech osób nieznany

28 zastępów straży pożarnej prowadzi akcję na gruzowisku kamienicy w Katowicach. Ratownicy wykorzystują ciężki sprzęt i psy wyspecjalizowane w poszukiwaniu ludzi.
Strażacy i służby kryzysowe prowadzą akcję na gruzowisku kamienicy w Katowicach, którą rano zniszczył wybuch gazuStrażacy i służby kryzysowe prowadzą akcję na gruzowisku kamienicy w Katowicach, którą rano zniszczył wybuch gazuPAP/Andrzej Grygiel
Galeria Posłuchaj
  • Wybuch gazu w Katowicach - relacja Gabrieli Kaczyńskiej (PR Katowice/IAR)
  • Jacek Pytel z katowickiej policji mówi, że strażacy będą przeszukiwali cały teren (IAR)
  • Komendant Państwowej Straży Pożarnej Wiesław Leśniakiewicz mówi, że akcja może potrwać wiele godzin (IAR)
Czytaj także

Sztab kryzysowy uruchomił specjalną infolinię dla poszkodowanych i ich rodzin, tel. 32 359 95 18.

Komendant Państwowej Straży Pożarnej Wiesław Leśniakiewicz mówi, że akcja może potrwać wiele godzin, nawet do piątku - Trzeba stabilizować dwie pozostałe ściany budynku, by nie narażać ratowników - dodał Wiesław Leśniakiewicz:

Jak mówią prowadzący akcję, obecnie trwa rozpoznanie. Strażacy przystępują do zabezpieczenia gruzowiska.

- Stan jednej osoby poszkodowanej podczas wybuchujest ciężki, czterech - stabilny, niezagrażający życiu - podał wojewoda śląski Piotr Litwa.

Strażacy nadal mówią o trzech zaginionych osobach, wcześniej była mowa o pięciu, ale okazało się, że nie nocowały one w budynku. Nie wiadomo, ilu mieszkańców było w kamienicy w chwili wybuchu. Zameldowanych pod tym adresem jest 25 osób.

"Fakt zameldowania nie oznacza, że byli w budynku"

- Trwa intensywna akcja ratownicza ukierunkowana na przeszukanie gruzowiska. Mamy 15 ewakuowanych, z których kilka trafiło do szpitala i trzy osoby zaginione. Nikt nie wie, gdzie te osoby są - powiedział rzecznik śląskiej straż pożarnej Jarosław Wojtasik. Z rumowiska wyciągnięto wcześniej kobietę uwięzioną na parterze. Poszkodowana trafiła do szpitala.

Kierujący akcją strażaków Jeremi Szczygłowski poinformował na konferencji prasowej, że pies ratowniczy nie wykrył obecności ludzi w gruzach. Jak tłumaczył, wiadomo o trzech osobach zameldowanych w zniszczonych mieszkaniach, ale z licznych doświadczeń wynika, że fakt zameldowania wcale nie oznacza, iż te osoby w budynku były. Poszukiwani mieszkali na wyższych kondygnacjach budynku.

TVN24/x-news

- Wszystkie osoby ewakuowane po wybuchu gazu w Katowicach są w ośrodku Caritas. Służby miejskie szukają także mieszkań zastępczych - mówi Jakub Jarząbek z katowickiego magistratu.

Jak poinformowała rzeczniczka prokuratury prok. Marta Zawada-Dybek, niemal od początku akcji na miejscu pracuje prokurator. Wiadomo już, że postępowanie w tej sprawie prowadzone będzie przez Prokuraturę Okręgową w Katowicach. - Niezwłocznie po zakończeniu akcji ratowniczej przeprowadzone zostaną oględziny miejsca zdarzenia - wskazała prok. Zawada-Dybek.

Wstrząs 4 kilometry od zawalonej kamienicy

Wstrząs o sile 2 stopni w skali Richtera w KWK Murcki Staszic potwierdził Wyższy Urząd Górniczy w Katowicach. Do zdarzenia doszło tuż przed godziną 4 nad ranem. Jolanta Talarczyk, rzeczniczka urzędu, mówi że epicentrum wstrząsu znajdowało się ok 4 km od kamienicy, w której doszło do zdarzenia.
Jak jednak ustalił WUG, nie było zgłoszeń mieszkańców o odczuwaniu wstrząsu.

Do wybuchu doszło o godzinie 4.50. Eksplozja spowodowała pożar. Ewakuowani zostali także mieszkańcy sąsiednich budynków.

- Cały teren jest zabezpieczony przez policję - mówił rano komisarz Jacek Pytel, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.

W centrum miasta są duże utrudnienia w ruchu.

IAR, PR Katowice, PAP, kh