Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Tomasz Owsiński 23.10.2014

Katastrofa kolejowa w Babach. Maszynista skazany

Na karę 3 lat i 3 miesięcy więzienia skazał w czwartek Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim maszynistę, oskarżonego o nieumyślne sprowadzenie katastrofy w ruchu kolejowym, której następstwem była śmierć dwóch osób i obrażenia doznane przez ponad 160 pasażerów.
Maszynista kolejowy Tomasz G., skazany za spowodowanie katastrofy kolejowej w Babach k. Piotrkowa Trybunalskiego, podczas ogłaszania wyrokuMaszynista kolejowy Tomasz G., skazany za spowodowanie katastrofy kolejowej w Babach k. Piotrkowa Trybunalskiego, podczas ogłaszania wyrokuPAP/Grzegorz Michałowski
Posłuchaj
  • Obrońca oskarżonego mecenas Wojciech Kilanowski: ten wyrok stwarza bardzo niebezpieczny precedens (IAR)
  • Sędzia Sławomir Cyniak: oskarżony wjechał na stację z prędkością około 120 km/h (IAR)
Czytaj także

Sąd orzekł ponadto wobec maszynisty 4-letni zakaz prowadzenia pojazdów w ruchu kolejowym.

Jak mówił sędzia Sławomir Cyniak, sąd uznał argumentację prokuratury, że winę za spowodowanie zdarzenia ponosi oskarżony Tomasz G. To maszynista kierując pociągiem przekroczył dozwoloną prędkość, która stała się przyczyną wykolejenia składu. Według sądu winę maszynisty potwierdzają też opinie biegłych i specjalne raporty różnych komisji badających wypadek.
Cyniak zwrócił uwagę, że wymierzając oskarżonemu karę 3 lat i 3 miesięcy więzienia wziął pod uwagę, m.in. jego dotychczasową nienaganną opinię w pracy i jego sytuację rodzinną.
Nie wiadomo jeszcze czy od wyroku odwoła się prokuratura. Apelację będzie natomiast składała obrona oskarżonego.

TVN24/x-news

Do wypadku pociągu relacji Warszawa Wschodnia-Katowice doszło w sierpniu 2011 roku niedaleko miejscowości Baby. Wykoleiła się tam lokomotywa i cztery wagony, następnie lokomotywa uderzyła w nasyp, a jeden z wagonów wypadł z torów i przewrócił się. Na miejscu zginęła jedna osoba, kilka tygodni później w szpitalu zmarła kolejna. Ostatecznie - jak ustalono - 162 pasażerów zostało poszkodowanych.
Według śledczych przyczyną wypadku była nadmierna prędkość, z którą pociąg wjechał na rozjazd. Przed wypadnięciem z torów skład jechał z prędkością 113,1 km/godz., a ograniczenie prędkości w tym miejscu wynosi 40 km/godz.

Biegli z zakresu kolejnictwa wykluczyli niesprawność urządzeń technicznych i potwierdzili ustalenia prokuratury, kto ponosi odpowiedzialność za spowodowanie wypadku. Potwierdził to również raport Państwowej Komisji Badań Wypadków Kolejowych.
Ostatecznie śledczy oskarżyli maszynistę o nieumyślne sprowadzenie katastrofy w ruchu kolejowym, której następstwem była śmierć dwóch osób oraz doznanie obrażeń ciała różnego stopnia przez 162 inne osoby. Prokuratura oskarżyła go również o nieumyślne spowodowanie szkody majątkowej w wysokości 635 tys. zł na rzecz PKP Intercity oraz ponad 1 mln zł na rzecz PKP PLK.

PAP, to