Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Artur Jaryczewski 27.10.2014

Incydent w Pasłęku. PO: premier Kopacz odpowiedziała na niesprawiedliwe zarzuty, PiS: sprawa Smoleńska nie została zakończona

Ewa Kopacz podczas spotkania z wyborcami w Pasłęku koło Elbląga musiała wysłuchać okrzyków "Smoleńsk - pamiętamy!" i "Hańba".
Premier Kopacz została wystawiona na poważną próbę podczas spotkania z wyborcami w PasłękuPremier Kopacz została wystawiona na poważną próbę podczas spotkania z wyborcami w PasłękuPAP/Adam Warżawa
Posłuchaj
  • Rafał Grupiński o incydencie w Pasłęku (IAR)
  • Jacek Sasin o incydencie w Pasłęku (IAR)
Czytaj także

Szefowa rządu zareagowała na okrzyki. Powiedziała, że o katastrofie smoleńskiej pamięta, a zaraz po tragedii była w Rosji przez kilka dni i ta sytuacja "przerosła jej wyobrażenia". Rafał Grupiński z PO bronił premier. Przekonywał, że tuż po katastrofie smoleńskiej ówczesna minister zdrowia wzięła na siebie więcej, niż to wynikało z jej odpowiedzialności. Zachowała się wspaniale, jeśli chodzi o sytuację rodzin, które wówczas przyjechały do Moskwy - powiedział. Podkreślił, że czynienie jej z tego powodów zarzutów jest nieprzyzwoite.

Ewa Kopacz wyjaśniała też, że w 2010 roku dostawała takie informacje, iż ziemię w poszukiwaniu ciał przekopano na metr głębokości. Mówiła też, że codziennie specjaliści przywozili jej worki ze szczątkami, pobrudzone ziemią i paliwem lotniczym. Kiedy ówczesna minister zdrowia pytała skąd się wzięły, odpowiedziano jej, że przywożą to co znaleźli po przekopaniu ziemi.

Zobacz specjalny serwis poświęcony katastrofie smoleńskiej >>>

Zdaniem Jacka Sasina z PiS zdarzenie w Pasłęku może świadczyć o tym, że dla dużej części społeczeństwa sprawa Smoleńska nie została zakończona. Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Warszawy podkreślił, że Ewa Kopacz jako nowa premier i osoba, która miała udział w tym, co się działo po katastrofie "ma wielką szansę na to żeby dokonać pewnego przełomu". Jako minimum Jacek Sasin określił doprowadzenie do dialogu między ekspertami strony rządowej i naukowcami niezależnymi, którzy ostatnio po raz kolejny spotkali się na konferencji w Warszawie.

Sasin dodał, że oczekuje od premier Kopacz również intensyfikacji działań w stosunku do władz rosyjskich w celu zwrotu polskiej własności, czyli wraku samolotu i czarnych skrzynek. Jeśli to się nie stanie to zdaniem polityka PiS podobne incydenty będą się nasilać.

Źródło: TVN24/x-news

Według europosła Marka Jurka takie zdarzenia mogą świadczyć o nastrojach społecznych lub o goryczy konkretnych ludzi. Jurek dodał, że jest to też dla premier Ewy Kopacz poważny test z reakcji na trudne sytuacje, w których każdy człowiek władzy może stanąć rozmawiając z ludźmi.

10 kwietnia 2010 roku o godz. 8.41 pod Smoleńskiem rozbił się samolot Tu-154M, którym polska delegacja udawała się do Katynia na uroczystości związane z 70. rocznicą zamordowania tam polskich oficerów przez radzieckie NKWD. W katastrofie, do której doszło w pobliżu lotniska Smoleńsk-Północny zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński i jego małżonka Maria.

IAR/aj