Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Artur Jaryczewski 27.10.2014

Dzień krwawych zamachów w Iraku. Zginęło ponad 30 osób

W dwóch zamachach bombowych w Iraku zginęły co najmniej 34 osoby. Do pierwszego doszło przy posterunku w Dżurf al-Sakhar oddalonym o 50 kilometrów na południe od Bagdadu.

Zamachowiec samobójca, jadący samochodem terenowym, zdetonował ładunek wybuchowy zabijając co najmniej 24 osoby - podały władze Iraku. Celem ataku były siły bezpieczeństwa, a także szyiccy funkcjonariusze zarządzający posterunkiem. Prawdopodobnie zamachowcem był bojownik z Państwa Islamskiego, które w weekend straciło kontrolę nad miastem.

Nie wiadomo na razie, kto odpowiada za atak w Bagdadzie. W wybuchu samochodu w centrum miasta, gdzie znajdują się liczne sklepy i restauracje zginęło 10 osób, a kilkadziesiąt jest rannych.

Dżurf al-Sakhar pozostawało w rękach dżihadystów od lata. Miasto jest uważane za strategiczny punkt buforowy między prowincją Anbar, zamieszkałą głównie przez sunnitów a południem kraju, zdominowanym przez szyitów. Irackie siły rządowe odbiły Dżurf al-Sakhar z rąk Państwa Islamskiego po tygodniach walk.

Na pozycje dżihadystów w Iraku i Syrii przeprowadzają też naloty wojska amerykańskie. Państwo Islamskie od kilku miesięcy prowadzi ofensywę w Iraku i Syrii. Na zdobytych terenach wprowadza kalifat.

''IAR/aj