Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Artur Jaryczewski 08.11.2014

"Prowadź nas do zwycięstwa" - Donald Tusk przekazał władzę w PO Ewie Kopacz

- Bądźcie z Ewą tak jak ze mną - apelował ustępujący przewodniczący PO na trwającej w Warszawie konwencji partii. Donald Tusk, który 1 grudnia obejmie stanowisko szefa Rady Europejskiej, pozostaje honorowym przewodniczącym ugrupowania.
Donald Tusk przekazuje władzę w PO premier Ewie KopaczDonald Tusk przekazuje władzę w PO premier Ewie Kopacz PAP/Jacek Turczyk
Posłuchaj
  • 13 lat w PO to były najważniejsze lata w moim życiu - tak mówił Donald Tusk. Były premier żegna się z Platformą Obywatelską. Na partyjnej konwencji w Warszawie Tusk powiedział, że jego marzeniem było zejść ze sceny niepokonanym/IAR
  • Żegnamy go jako szefa PO, witamy jako prezydenta Europy. Tak Ewa Kopacz powiedziała o Donaldzie Tusku w przemówieniu na konwencji partii. Premier podkreślała, że zmiana przywództwa w partii nie odbywa się w wyniku kryzysu i przegranych wyborów, ale sukcesu Polski i osobistego sukcesu Donalda Tuska/IAR
Czytaj także

- Moim marzeniem było to, by zejść ze sceny niepokonanym - mówił podczas konwencji Donald Tusk. Podkreślił, że zmiana, która nastąpiła w Platformie Obywatelskiej nie wynika z tego, że ktoś kogoś pokonał, tylko z tego, że Polska uzyskała "właściwe dla siebie, uzasadnione miejsce w Europie".

Wspominając okres kiedy był premierem zaznaczył, że ważną rolę odgrywali, nie tylko politycy, nie tylko ludzie PO, ale zwykli Polacy, których spotykał na swojej drodze. - Byli to ludzie, których spotykałam wszędzie w Polsce i, którzy potrafili ze wzruszeniem mówić o Polsce, potrafili uronić łzę, potrafili wydobyć z siebie wielkiej pokłady entuzjazmu - zaznaczył.

"Mądra polityka jest dla zwykłych ludzi"

Tusk przypomniał, że Platforma przeszła drogę od 10 procent przez 20 do 40 procent poparcia dlatego, że starała się słuchać tych ludzi, którzy nie mają możliwości głośnego mówienia o swoich potrzebach.

- Pamiętajcie o tym, aby słuchać zwykłych ludzi. Jeśli się kiedykolwiek od nich odwrócicie - przegracie. Wiem, bo was znam jak nikt, że jesteście w stanie dalej tym zwykłym ludziom służyć nawet, jeśli nie zawsze to wychodzi idealnie - mówił Tusk.

"Zostawiam PO w dobrych rękach"

- Takiego przywódcy potrzebuje PO, takiego przywódcy potrzebuje Polska - tak Donald Tusk mówił o premier Ewie Kopacz.

- Kiedy namawiałem panią premier, a ci co ja znają dobrze i blisko jak ja, wiedzą, że nie jest jakoś szczególnie pazerna na prestiże i urzędy, żeby zdecydowała się na ten najważniejszy krok w jej życiu, to też dlatego, że wiedziałem, że w polityce, niezależnie od tego, ile błędów się popełnia, ile czasami i złych decyzji i czasami słabości pokazywaliśmy, że tak naprawdę jedyną ważną sprawą jest starać się z całej siły być po tej dobrej stronie, tam gdzie jest światło, tam gdzie jest droga w przyszłość, tam gdzie jest uczciwość, taka zwykła ludzka uczciwość - powiedział Tusk.

- To był pierwszy i główny powód, dla którego wiedziałem, że mogę spokojnie pójść do Brukseli, bo mogę zostawić Platformę i w jakimś sensie losy Polski (...) w naprawdę dobrych rękach, uczciwej, dobrej, przyzwoitej osoby. Takiego przywódcy potrzebuje Platforma, takiego przywódcy potrzebuje Polska. Jestem o tym przekonany i wiem, że pani Ewa Kopacz jest właśnie taka dobrą, mocną, uczciwą osobą" - dodał były premier.

"Prowadź nas do zwycięstwa"

- Podstawowa cecha dobrego polityka to umieć postawić się wszystkim wkoło, jeśli się wie, że ma się rację i służy się dobrej sprawie; Ewa Kopacz będzie takim premierem - zapewnił Donald Tusk i zwrócił się do Ewy Kopacz: "Prowadź nas do zwycięstwa".

Tusk pokazał szalik z napisem "Polska", który jak mówił otrzymał w 2007 roku. - Ludzie myślą czasem, że polityka to reżyseria. Dobrze wiecie, ile w tym jest czasem radosnej improwizacji, czasami takiej autentycznej spontaniczności. Wtedy ktoś tak od serca oddał swój szalik, kibicowski szalik, który stał się symbolem polskiej wiary w sukces. Po kilku latach ja ten szalik dałem Bronisławowi Komorowskiemu, najlepszemu prezydentowi, który mógł nam się zdarzyć w tych trudnych czasach - powiedział były premier. Jak dodał, Komorowski dostał szalik przed prezydenckimi wyborami i wygrał.

- To były moje ostatnie słowa jako polskiego polityka, przewodniczącego Platformy. Żegnam was serdecznie, będę trzymał kciuki i - wierzcie mi - wszystko, co będę mógł zrobić dla Polski tam w Europie - zrobię, bez chwili wahania. Będę i tak zawsze z wami, bo Polska będzie zawsze dla mnie czymś najważniejszym. Dziękuję bardzo ­- powiedział na zakończenie Donald Tusk i przekazał biało-czerwony szalik premier Ewie Kopacz.

Donald Tusk przekazał swój "szczęśliwy szalik" premier Ewie Kopacz/ x-news/TVN24

"Dziękujemy, wiele ci zawdzięczamy"

Tymi słowami do byłego premiera i przewodniczącego PO zwróciła się Ewa Kopacz. Premier podkreśliła, że Tusk zbudował Platformę i wielokrotnie prowadził partię do zwycięstwa.

- Na dzisiejszej konwencji żegnamy Donalda Tuska - przewodniczącego PO, ale witamy Donalda Tuska - prezydenta Europy. To jest najwłaściwszy moment, by tobie, Donaldzie, dziś podziękować - powiedziała Kopacz, rozpoczynając swe wystąpienie.

Zapewniła, że PO nie pozwoli Donaldowi Tuskowi całkowicie odejść z polskiej polityki. - Bardzo byśmy chcieli, byś był nadal naszym przewodniczącym, honorowych przewodniczącym Platformy Obywatelskiej - mówiła Kopacz.

Apel do Polaków

- Obejmując dziś przewodnictwo w Platformie, zwracam się do naszych rodaków - poprzyjcie ludzi Platformy Obywatelskiej w najbliższych wyborach samorządowych. Poprzyjcie ich, bo wasz głos będzie głosem za dobrym samorządem, dobrym gospodarzem waszych miejscowości, za władzą, która ufa obywatelom" - zaapelowała Kopacz.

Podkreśliła, że PO wie co znaczy dobry, odpowiedzialny gospodarz i dobry samorząd. - Mamy tych przykładów bardzo dużo - powiedziała. Nawiązała w tym kontekście do prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, którą określiła, jako "wyjątkowego prezydenta".

Złożyła także w imieniu PO deklarację, że wszędzie tam, gdzie radni PO będą mogli decydować, zostanie wprowadzony budżet obywatelski. - Bo głos oddany na PO w tych wyborach, to nie tylko głos, który będzie się liczył w doborze składów rady czy wyborze prezydenta, czy wójta czy burmistrza. Ale oddany głos w tych wyborach, to głos oddany na zmianę w polskiej polityce, którą zapowiadałam i realizuję - oświadczyła premier.

TVN24/x-news

Dwie konwencje PiS

Sobota to także dzień konwencji Prawa i Sprawiedliwości. Jarosław Kaczyński uczestniczy w dwóch konwencjach: w Szczecinie i Koszalinie. Tematem przemówień są losy polskich stoczni i niespełnione obietnice byłego premiera Tuska dotyczące inwestora dla tych firm.

- Konwencje w Szczecinie i Koszalinie są wpisane w trasę Jarosława Kaczyńskiego po Polsce. To  zderzenie z propagandowymi hucpami PO na pożegnanie Donalda Tuska - podkreślił Brudziński.

Konwencja wyborcza PiS. "PO za nic ma interesy większości obywateli">>>

PAP/aj/iz