Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Filip Ciszewski 16.11.2014

Groźna choroba powraca. Odra zabija coraz więcej ludzi

Po raz pierwszy od wielu lat wzrosła liczba zgonów z powodu odry. W 2013 roku choroba zabiła niemal 146 tys. osób, ponad 20 tys. więcej niż rok wcześniej. Specjaliści alarmują, że odra jest znacznie groźniejsza niż ebola.
Przygotowanie do szczepień przeciwko odrze w EtiopiiPrzygotowanie do szczepień przeciwko odrze w Etiopiiflickr/Pete Lewis / Department for International Development

W 2013 r. wzrost zachorowań na odrę odnotowano w wieku krajach Europy, głównie w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Holandii, Bułgarii, Hiszpanii, Włoszech, Danii, Szwecji oraz na Litwie. Ponad 9200 przypadków odnotowano łącznie w Gruzji oraz Turcji, skąd część zakażeń mogła przenieść się do krajów Unii Europejskiej. Według Centrum Kontroli Chorób (CDC) w Atlancie, tym roku w Stanach Zjednoczonych zachorowało na tę chorobę ponad 600 osób, najwięcej od 1994 r. Winą za taki stan rzeczy, autorzy raportu opublikowanego w "New England Journal of Medicine", obarczają coraz częstszą rezygnację ze szczepień. W wielu szkołach Nowego Jorku przeciwko odrze zaszczepionych jest mniej niż 70 proc. uczniów. To mniejszy odsetek aniżeli w niektórych krajach rozwijających się, takich jak Afganistan i Liberia.

- W Polsce przeciwko odrze zaszczepionych jest ponad 90 proc. populacji dzieci i młodzieży - informuje Prezes Fundacji Instytut Profilaktyki Zakażeń w Warszawie, dr Paweł Grzesiowsk. Dzięki temu w 2011 r. zarejestrowano jedynie 38 zachorowań na odrę, a w 2012 r. - 60 przypadków. Niepokojące jest jednak, że również w naszym kraju stopniowo zwiększa się odsetek dzieci, które nie są objęte szczepieniami obowiązkowymi. Według prof. Andrzeja Zielińskiego z Zakładu Epidemiologii Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny, w 2013 r. było ponad 7,2 tys. niezaszczepionych dzieci, w porównaniu do ok. 5 tys. rok wcześniej. Jednocześnie wzrasta liczba dorosłych przeciwnych obowiązkowych szczepieniom.

Odra każdego roku uśmierca znacznie więcej ludzi, niż w tym roku zmarło z powodu zakażenia ebolą. Z najnowszych danych Światowej Organizacji Zdrowia wynika, że do 9 listopada 2014 r. z powodu zakażenia tym wirusem w Afryce Zachodniej zmarło prawie 5,2 tys. osób, a ponad 14 tys. zostało zainfekowanych. A jeszcze do niedawna liczba zgonów z powodu odry systematycznie spadała. W 2000 r. zmarło na tę chorobę 562 tys. osób na świecie, czyli prawie pięciokrotnie więcej niż w 2012 r. Wydawało się nawet, że w niektórych regionach uda się ją całkowicie wyeliminować. W Europie miało to nastąpić już w 2015 r., dziś wiadomo, że nie będzie to możliwe.

Odra jest bardzo zaraźliwą chorobą wieku dziecięcego. Szerzy się drogą kropelkową, głównie w tym miejscach, gdzie jest dostatecznie duża grupa osób niezaszczepionych lub tych, które utraciły już odporność. Powstają wtedy tzw. miniepidemie, które wybuchają najczęściej w tych krajach, gdzie poziom tzw. wyszczepienia ludności spada poniżej 90 proc. Okres inkubacji odry trwa zwykle od 9 do 14 dni, a chory zakaża inne osoby, zanim jeszcze pojawią się pierwsze objawy choroby, takie jak ostry ból gardła nieżyt nosa i spojówek, suchy kaszel oraz stan zapalny górnych dróg oddechowych. Najpoważniejsze powikłania to zapalenie mózgu oraz bakteryjne zapalenie płuc.

PAP, fc