Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Klaudia Hatała 17.11.2014

PKW nadal ma problemy, więc stawia ultimatum firmie informatycznej. Niektóre komisje przerwały liczenie głosów

PKW postawiła ultimatum firmie informatycznej obsługującej wybory. Jeśli nie określą w jakim terminie usuną usterkę, to na posiedzeniu o 14.00 PKW będzie się zastanawiało nad przejściem na ręczny system dostarczania protokołów.
Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że w części komisji wyborczych wstrzymano pracePaństwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że w części komisji wyborczych wstrzymano prace PAP/Leszek Szymański

Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała wcześniej, że w części komisji wyborczych wstrzymano prace w związku z problemami z oprogramowaniem komputerowym. Sędzia Stefan Jaworski sugerował w trakcie konferencji, na której prezentowano kolejne cząstkowe wyniki, że kwestia wadliwości systemu to też sprawa pieniędzy przeznaczonych na jego budowę. - Żebyśmy nie byli zdani na łaskę i niełaskę tak zwanych przetargów publicznych - dodał sędzia Jaworski.

Z kolei Maciej Cetler z firmy, która obsługuje system informatyczny PKW tłumaczył, że problemem są wydruki protokołów, a nie samo podliczanie głosów, które cały czas trwa, a wyniki są przekazywane za pośrednictwem sieci.

- Tu chodzi wyłącznie o to, że członkowie terytorialnych komisji wyborczych nie widzą wyników obliczenia. Te obliczenia są cały czas prowadzone, te protokoły są cały czas akceptowane, ta liczna rośnie, z tej liczby mamy chociażby wyniki cząstkowe. Jest problem z zobaczeniem tego, co jest wyliczane - powiedział Cetler.

TVN24/x-news

Pytany, jak długo trwa usuwanie tego problemu i czy rzeczywiście potrwa to aż do godzin popołudniowych, powiedział: "Postaramy się, aby to zajęło dużo krótszy okres czasu. Natomiast założyliśmy troszeczkę dłuższy bufor czasowy, żeby nie spotkać się ponownie z sytuacją, że coś obiecujemy na godz. 10, wszystkie komisie się zbierają na godz. 10, a tego jeszcze nie ma". - Staramy się cały czas ustalić przyczynę tej awarii i jak najszybciej to rozwiązać - dodał Cetler.

Wada oprogramowania

PKW przez całą noc borykała się z problemami technicznymi systemu, przez które nie była w stanie podać wyników wyborów z rad powiatów i sejmików wojewódzkich.

O kłopotach z systemem PKW informowało nad ranem. Po godz. 6 PKW podało jednak, że system informatyczny, którego błąd uniemożliwiał sporządzanie wydruków, już działa. Oprogramowanie komputerowe zawierało wadę, które uniemożliwiała poprawną prezentację protokołu w formie papierowej.

TVN24/x-news

<<<PKW miała kłopoty z funkcjonowaniem systemu informatycznego zliczającego głosy>>>

Media od rana informują też o tym, że dyrektorzy niektórych szkół zastanawiają się nad odwołaniem poniedziałkowych lekcji, ponieważ komisje miejskie wciąż zajmują klasy. Rzecznik prasowy kuratorium mazowieckiego powiedział, że nie dotarły takie sygnały, ale dyrektorzy szkół mogą samodzielnie podjąć takie decyzje.

Wyniki dopiero w środę?

Zdaniem Sekretarza Państwowej Komisji Wyborczej Kazimierza Czaplickiego, jeśli nie zajdą jakieś nieprzewidziane okoliczności, całkowite wyniki wyborów powinny być podane najpóźniej w środę. Jak podkreślił Czaplicki, termin taki jest związany miedzy innymi z większą liczbą jednomandatowych okręgów wyborczych w tegorocznych wyborach.

PKW na razie podała dane z miast, gdzie przeliczono już wszystkie głosy, między innymi w Lublinie i Białymstoku. W tym pierwszym mieście władzę utrzyma Krzysztof Żuk, którego poparło nieco ponad 60 procent wyborców, w związku z czym druga tura nie będzie potrzebna. Władze utrzymają też dotychczasowi prezydenci Rzeszowa i Torunia. W pierwszym z tych miast przeliczono prawie 99 procent głosów, a Tadeusz Ferenc otrzymał 66,31 procent poparcia. Podano też cząstkowe wyniki, między innymi z Warszawy, gdzie przeliczono ponad 30 procent głosów i na razie zapowiada się na drugą turę. Hanna Gronkiewicz-Waltz ma 45,37 procent poparcia, a Jacek Sasin - 29,09 procent.

IAR,PAP,kh