Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Artur Jaryczewski 20.11.2014

Wybory w 2015 roku zagrożone? "PKW nie jest gotowa. To kompromitacja"

"Rzeczpospolita" pisze, że Państwowa Komisja Wyborcza nie jest gotowa do przeprowadzenia w przyszłym roku wyborów prezydenckich i parlamentarnych. - Takie są ustalenia NIK - podkreślają dziennikarze gazety.
Wyborczy chaos trwaWyborczy chaos trwaPAP/Radek Pietruszka
Posłuchaj
  • W PKW wciąż bez przełomu - relacja Michała Fedusio (IAR)
Czytaj także

NIK rozpoczęła we wtorek kontrolę w Krajowym Biurze Wyborczym. Przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli sprawdzają m.in., jak wydano pieniądze na obsługę informatyczną wyborów. Przypomnijmy, że ze względu na awarię systemu informatycznego PKW wciąż nie poznaliśmy oficjalnych wyników wyborów samorządowych.

Wybory samorządowe 2014. Serwis specjalny >>>

W czwartek wieczorem na stronie internetowej "Rzeczpospolitej" ukazał się artykuł, w którym dziennikarze gazety powołując się na wstępne ustalenia NIK piszą, że PKW nie jest gotowa do przeprowadzenia przyszłorocznych wyborów. - Nawet nie ruszyły przygotowania do rozpisania przetargów na systemy informatyczne, które miałyby pomóc zliczać głosy w wyborach prezydenckich wiosną i parlamentarnych na jesieni - czytamy w artykule.

- Kontrolę w PKW przyspieszyliśmy m.in. po to, żeby sprawdzić, czy kłopoty w wyborach samorządowych to jednostkowa historia. Okazało się, że nie. Od strony technicznej przeprowadzenie przyszłorocznych wyborów jest zagrożone. Dziś Komisja nie byłaby w stanie ich zorganizować. To kompromitacja - twierdzi zaangażowany w kontrolę rozmówca "Rz".

Problemy z liczeniem głosów

Do tej pory PKW nie podała wszystkich wyników wyborów na wójtów, burmistrzów, prezydentów miast. Wciąż nie ma pełnych danych dotyczących wyników wyborów do rad gmin, powiatów i sejmików wojewódzkich. Ustalenie wyników głosowania właśnie do sejmików przysparza najwięcej problemów, bowiem większość protokołów, na podstawie których wyliczany jest podział mandatów, nie dotarła jeszcze z wojewódzkich komisji.

Sędzia Stanisław Kosmal z PKW pytany, dlaczego liczenie głosów trwa tak długo, odparł, że wszystko przedłużyło się, bo były błędy w systemie komputerowym.

Dymisja za chaos z wyborami

W związku z awarią systemu informatycznego PKW część komisji terytorialnych zdecydowała się na ręczne sumowanie wyników głosowania z obwodów, co zabiera więcej czasu. Protokoły z wyników głosowań sporządzone ręcznie i sporządzone przy pomocy systemu komputerowego są równie ważne. W środę PKW podała, że jeszcze w czasie przygotowań do wyborów samorządowych ustaliła, iż jeśli zawiedzie system komputerowy, protokół będzie sporządzany w inny sposób. Ponieważ system elektroniczny zawiódł, PKW podjęła uchwałę z wytycznymi o ręcznym sumowaniu oddanych głosów.

<<<Sekretarz Państwowej Komisji Wyborczej Kazimierz Czaplicki złożył dymisję>>>

W wyniku całej sprawy do dymisji podał się w środę szef Krajowego Biura Wyborczego Kazimierz Czaplicki, jak wyjaśniał, powodem jest poczucie odpowiedzialności za organizację niedzielnych wyborów.

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>

"Rzeczpospolita"/PAP/aj