Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Artur Jaryczewski 20.11.2014

Demonstranci zajęli siedzibę PKW. Domagają się dymisji członków Państwowej Komisji Wyborczej

Trwa okupacja Państwowej Komisji Wyborczej. Po legalnym proteście przed wejściem do budynku, do środka do gmachu nielegalnie dostało się kilkadziesiąt osób. Wszyscy przebywają na pierwszym piętrze w sali konferencyjnej.
Demonstranci domagają się natychmiastowej dymisji członków PKWDemonstranci domagają się natychmiastowej dymisji członków PKWPAP/Tomasz Gzell
Galeria Posłuchaj
  • Demonstranci w siedzibie PKW - relacja Michała Fedusio (IAR)
Czytaj także

Wybory samorządowe 2014. Serwis specjalny >>>

W czwartek wieczorem przed siedzibą komisji odbył się protest pod hasłem "Stop manipulacjom wyborczym" z udziałem m.in. działaczy Ruchu Narodowego i Kongresu Nowej Prawicy oraz stowarzyszenia Solidarni 2010. Część protestujących weszła do środka budynku, do sali konferencyjnej PKW, żądając natychmiastowej dymisji członków PKW.

Przedstawiciel PKW zaprosił na rozmowę delegację protestu, ci jednak oświadczyli, że będą rozmawiać wyłącznie w obecności mediów. Po pewnym czasie część przebywających w budynku podeszła do zamkniętych drzwi wejściowych, by wpuścić do środka kolejnych protestujących. Drzwi zdemontowano, do środka weszło kilkanaście kolejnych osób.

Źródło: TVP/x-news

Jednym z demonstrantów jest reżyser Grzegorz Braun, który w siedzibie Państwowej Komisji Wyborczej zorganizował konferencję. - Wiele jest napływających za różnych stron kraju informacji, że wybory zostały sfałszowane. W tej sytuacji Państwowa Komisja Wyborcza prezentuje kontrolowany chaos i przedłuża stan niepewności i kompromituje się z każdym dniem coraz bardziej, natomiast konstytucyjne organy władzy nie działają, nie wyciągają właściwych konsekwencji - zaznaczył.

PiS potępia zajęcie PKW

Prawo i Sprawiedliwość potępia wtargnięcie protestujących do Państwowej Komisji Wyborczej. Według PiS, "wtargnięcie do instytucji państwa i jej okupacja nie są rozwiązaniem problemu i mogą tylko pogłębić chaos, który jest związany z przedłużającym się procesem podania wyników wyborów samorządowych”.

PiS podkreśliło, że "w sytuacji, kiedy w uzasadniony sposób została podważona wiarygodność procesu wyborczego" obywatele powinni protestować w ramach "przedsięwzięć, które przewiduje system demokratyczny”.

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
IAR/PAP/aj