Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 28.11.2014

MSZ zdradza kulisy uwolnienia uprowadzonego polskiego księdza

Uwolnienie uprowadzonego w Republice Środkowoafrykańskiej księdza Mateusza Dziedzica było możliwe dzięki zaangażowaniu wielu stron w Polsce i za granicą - powiedział dyrektor departamentu Afryki i Bliskiego Wschodu Ministerstwa Spraw Zagranicznych Piotr Puchta.
Molestowany napisał list do papieża. Prawda wyszła na jawMolestowany napisał list do papieża. Prawda wyszła na jawy3ti4liv3/sxc.hu/cc

Według Piotra Puchty o uwolnieniu polskiego misjonarza zdecydowało "porozumienie zaangażowanych stron: Kamerunu, Republiki Środkowoafrykańskiej i Republiki Konga". - Każdy z partnerów wykazał dużo woli, by rozwiązać konflikt ,w którym tkwił nie z własnej woli ksiądz Mateusz Dziedzic - ocenił.
Dyrektor podkreślił, że na wieść o porwaniu "od pierwszego dnia decyzją MSZ został powołany międzyresortowy zespół, którego zadaniem była koordynacja działań związanych z kontaktami z partnerami uczestniczącymi w negocjacjach". Ministerstwo kontaktowało się także z polskimi instytucjami zarządzania kryzysowego i instytucjami Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Puchta zaznaczył, że to był pierwszy taki przypadek. - Do tej pory żaden z misjonarzy w Republice Środkowoafrykańskiej nie był przedmiotem działań tego typu. Było to dla nas zaskoczenie. Z poprzednich przekazów wiedzieliśmy, że księża misjonarze w RŚA nie są angażowani w tego typu sytuacje. Przeciwnie byli uznawani przez wszystkie zaangażowane strony za neutralnych świadków - wyjaśnił.
Przypomniał, że od dwóch lat w ramach programu GoAfrica polskie władze działają na rzecz odnowy więzi, także ekonomicznych, z krajami afrykańskimi. Powiedział też, że przedstawiciele MSZ spotkali się z ponad 120 misjonarzami jadącymi do Afryki, by podzielić się wiedzą na temat regionu i omówić sposoby wsparcia ze strony resortu w programach pomocowych.
Zwierzchnik diecezji warszawsko-praskiej abp Henryk Hoser zwrócił uwagę, że laicyzacja Europy spowodowała spadek liczby misjonarzy z tego kontynentu. Ocenił, że "ewangelizacja Afryki przynosi powiew wolności, wyzwala z lęku, na którym są oparte miejscowe wierzenia".
Ks. Mateusz Dziedzic, kapłan z diecezji tarnowskiej, został w październiku uprowadzony przez rebeliantów w Republice Środkowoafrykańskiej z misji w Baboua, ok. 50 km od granicy z Kamerunem. W środę Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że został uwolniony.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP,kk