Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Filip Ciszewski 29.11.2014

Turcja oskarżona o współpracę z Państwem Islamskim. Przymykają oko na bojowników

Główna partia kurdyjska w Turcji, PKK, oskarżyła w sobotę Ankarę o ciche przyzwolenie na działalność bojowników Państwa Islamskiego na jej terytorium.
Eksplozja w atakowanym przez Państwo Islamskie Kobani.Eksplozja w atakowanym przez Państwo Islamskie Kobani.Wikimedia/flickr/Karl-Ludwig Poggemann

Z terytorium Turcji wjechał do Kobani w sobotę samochód, w którym było czterech zamachowców samobójców: przejechali granicę na przejściu Mursitpinar i wysadzili się w powietrze w środku miasta. W walkach tego dnia co najmniej kilku obrońców Kobani zginęło od kul snajperów wystrzelonych z tureckiej strony granicy. Kryją się oni wśród spichlerzy, gdzie trzymane są rządowe rezerwy zboża.

O wykorzystywanie przez dżihadystów terytorium Turcji do ataków samobójczych i snajperskich oskarża rząd w Ankarze także Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.

- Sygnalizowaliśmy to już od miesięcy, a ostatnie wydarzenia potwierdziły raz jeszcze, że siły zbrojne Państwa islamskiego otrzymują takie wsparcie - podkreśla w komunikacie Obserwatorium.

Wcześniej Ankara odmówiła Stanom Zjednoczonym odegrania czynnej roli w prowadzonych przez USA i ich sojuszników operacjach powietrznych przeciwko islamistom, ponieważ obawia się, że mogą one umocnić rząd syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada - pisze Reuters.

PAP, fc