Pasażer, który z przyzwyczajenia wejdzie do Pendolino bez dowodu opłaty za przejazd, będzie musiał liczyć się z dużymi kosztami. Taka podróż może kosztować nawet 650 złotych. Tyle właśnie wynosi kara za jazdę bez biletu.
Nowe regulacje oburzyły eksperta transportowego Adriana Furgalskiego. Jego zdaniem przewoźnik zniechęci w ten sposób potencjalnych podróżnych a ci, którzy przez nieuwagę wsiądą i będą musieli zapłacić karę, nigdy już na kolej nie powrócą.
PKP: względy bezpieczeństwa
Przedstawiciele PKP Intercity przyznają, że możliwości kupna biletu na pokładzie Pendolino nie będzie. Prezes spółki Marcin Celejewski tłumaczy to względami technicznymi i porządkowymi. Nie jest możliwe, by pasażerowie bez biletu stali w przejściu. Byłoby to zagrożenie dla bezpieczeństwa i komfortu innych podróżnych, który wykupili bilet i miejscówkę - wyjaśnia prezes.
Marcin Celejewski twierdzi, że nawet ci, którzy przyjadą na dworzec w ostatniej chwili, będą mieli możliwość kupienia biletu. Wystarczy przyjść pięć minut przed odjazdem pociągu, by kupić bilet w specjalnym okienku w kasach. Można też wykupić przejazd przez telefon komórkowy.
Pociąg Pendolino ma zabrać pierwszych pasażerów 14 grudnia. Połączy Trójmiasto z Krakowem oraz Warszawę z Katowicami i Wrocławiem. Najtańszy bilet na przejazd kosztuje 49 złotych.
TVN24/x-news
Czytaj też<<<Pendolino jednak pojedzie ponad 160 km/h. Jest zgoda>>>
IAR,kh