Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Juliusz Urbanowicz 01.12.2014

Minister obrony Ukrainy apeluje do Zachodu: potrzebujemy broni

Minister spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkin zachęca UE i USA do rozpoczęcia dostaw broni do jego kraju, podkreślając, że pomoże to odeprzeć prorosyjskich separatystów na wschodniej Ukrainie i przywrócić pokój.
Szef ukraińskiego MON apeluje w mediach o to, by Zachód dostarczył broni Ukrainie Szef ukraińskiego MON apeluje w mediach o to, by Zachód dostarczył broni Ukrainie JULIEN WARNAND/PAP/EPA.

- To błąd naszych europejskich i amerykańskich partnerów twierdzić, że dostarczenie broni i militarnej pomocy technicznej może grozić eskalacją konfliktu - powiedział Klimkin agencji Reuters. - Przeciwnie, byłoby to ważnym krokiem w kierunku deeskalacji sytuacji, gdyż nikt nie poszedłby dalej, gdyby ukraińskie siły militarne się wzmocniły.
USA i UE, które w kilku etapach nałożyły na Rosję sankcje z powodu aneksji Krymu i wtargnięcia na wschodnią Ukrainę, nie zdecydowały się - mimo apeli Kijowa - na dostarczenie broni, lecz jedynie wyposażenia i sprzętu wojskowego, który nie jest śmiercionośny.
Minister obrony Ukrainy powiedział, że chociaż rozejm uzgodniony we wrześniu w Mińsku z Rosją i rebeliantami jest naruszany codziennie, pozostaje najlepszym planem działania dla położenia kresu przemocy, która od połowy kwietnia doprowadziła do śmierci ponad 4300 ludzi.

Zdaniem Klimkina, łagodzenie napięcia wymaga, by prorosyjscy separatyści w obwodach donieckim i ługańskim wycofali z linii frontu artylerię, umożliwili obserwatorom międzynarodowym monitorowanie granicy ukraińsko-rosyjskiej, dostęp dla pomocy humanitarnej i uwolnili ok. 500 jeńców, z czego większość stanowią cywile.

KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>

Minister Klimkin powiedział też, że nowy koalicyjny rząd Ukrainy, którego skład ma zostać ogłoszony we wtorek, będzie kontynuował reformy niezbędne do bliższych kontaktów z UE. Oświadczył, że cały program nowego rządu dotyczy tego, jak możliwie najszybciej wdrożyć umowę stowarzyszeniową z Unią. Zaznaczył, że Rosja nie powinna uważać tego za zagrożenie dla swego bezpieczeństwa.
Rosja, która zaanektowała w marcu ukraiński Półwysep Krymski, odrzuca ukraińskie i zachodnie oskarżenia o to, że wysyła żołnierzy i sprzęt wojskowy separatystom. Moskwa mówi, że zachodnie wsparcie militarne dla Kijowa mogłoby zaognić kryzys.

JU/PAP