Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Artur Jaryczewski 03.12.2014

Awaria w elektrowni atomowej na Ukrainie. MAEA uspokaja: nie doszło do skażenia

Władze Ukrainy poinformowały w środę o awarii w elektrowni atomowej w Zaporożu na południowym wschodzie kraju. Zapewniono jednak, że nie stanowi ona żadnego zagrożenia. Komunikat w sprawie wydarzeń za naszą wschodnią granicą wydała także Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA).
Wyłączenie jednego z reaktorów spowodowało przerwy w dostawach prądu w niektórych rejonach UkrainyWyłączenie jednego z reaktorów spowodowało przerwy w dostawach prądu w niektórych rejonach UkrainyPAP/EPA/SERGEI SUPINSKY
Posłuchaj
  • Awaria w zaporoskiej elektrowni atomowej - korespondencja Piotra Pogorzelskiego (IAR)
Czytaj także

Jeden z bloków zaporoskiej elektrowni został wyłączony jeszcze 28 listopada. Powodem było uszkodzenie izolacji transformatora. Zgodnie z międzynarodową klasyfikacją INES (Międzynarodowa skala zdarzeń jądrowych i radiologicznych), taka awaria kwalifikowana jest jako "0 - odstępstwo, bez znaczenia dla bezpieczeństwa". Stan promieniowania pozostaje na zwykłym poziomie. Już w piątek blok zostanie uruchomiony.

Wydarzenie "awarią" nazwał premier Arsenij Jaceniuk w czasie posiedzenia rządu. Wyłączenie jednego z reaktorów spowodowało bowiem przerwy w dostawach prądu w niektórych rejonach Ukrainy, a także na okupowanym przez Rosjan Krymie. Są one także związane z bardzo trudną sytuacją w tradycyjnych elektrowniach. Na 5 z nich węgiel skończy się w ciągu 4 dni. Ukraina została bowiem odcięta od dostaw tego surowca z Zagłębia Donieckiego.

MAEA uspokaja: nie doszło do skażenia

Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej potwierdziła, że reaktor został bezpiecznie wyłączony i nie doszło do skażenia. MAEA, powołując się na ukraiński inspektorat nuklearny, poinformowała też, że zamknięcie reaktora nie spowodowało uwolnienia żadnych materiałów radioaktywnych.

Promieniowania radioaktywnego na Ukrainie nie wykryła także Francja. Francuski Instytut Bezpieczeństwa Nuklearnego (IRSN) twierdzi, że cała sytuacja nie zagraża ludziom ani środowisku. - IRSN ma dwa czujniki radioaktywności zainstalowane na dachu francuskiej ambasady. Żaden z nich nie wykazał niczego nadzwyczajnego - mówi Michel Chouha, specjalny przedstawiciel Instytutu na Europę Środkową i Wschodnią.

Źródło: UA 1+1/x-news

Zaporoska Elektrownia Atomowa to największy tego typu obiekt w Europie. Składa się z sześciu reaktorów jądrowych. Jest największym dostawcą energii elektrycznej na Ukrainie.

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>

IAR/PAP/aj