Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Artur Jaryczewski 11.12.2014

Dyrektor CIA: Al-Kaida chciała uderzyć ponownie. Musieliśmy działać

John Brennan podczas konferencji prasowej bronił podległych mu służb wywiadowczych, przypominając, że po zamachu z 11 września 2001 r, amerykański wywiad robił wszystko, aby zapobiec podobnym aktom terroru.
John BrennanJohn BrennanWhite House/Peter Souza/Wikipedia

Dyrektor CIA przypomniał, że to agenci tej instytucji walczyli w pierwszym szeregu w wojnie z terroryzmem i jako pierwsi ginęli w Afganistanie. Przyznał jednak, że w niektórych przypadkach dochodziło do nieautoryzowanych i niewłaściwych przesłuchań więźniów. Zapewnił jednocześnie, że CIA "robiła wiele rzeczy dobrze" w okresie, kiedy "nie było łatwych odpowiedzi".

Brennan powiedział podczas konferencji prasowej, że niektórzy agenci CIA "przekroczyli uprawnienia" i posunęli się do "odrażających" i "nie do zaakceptowania" technik. Ale podkreślił, że "ogromna większość" wykonywała należycie swoją pracę dla bezpieczeństwa kraju.

Pytany, czy tzw. wzmocnione techniki przesłuchań, jakie stosowała CIA, w tym podtapianie, pozbawianie snu, dostarczyły kluczowych informacji wywiadowczych, by zapobiec atakom terrorystycznym, Brennan powiedział, że nie da się tego ustalić. - Uważam, że zdobyliśmy użyteczne informacje od osób, które w pewnym momencie były przedmiotem wzmocnionych technik przesłuchań. Czy można je było uzyskać bez tych wzmocnionych technik? To jest nie do ustalenia - oświadczył.

Więzienia CIA w Polsce - czytaj więcej >>>

- Al-Kaida chciała uderzyć jeszcze raz i jeszcze raz, musieliśmy działać. Prezydent George W. Bush autoryzował naszą pracę 6 dni po zamachach z 11 września 2001 roku i naszym zadaniem było właśnie działanie - zaznaczył. Zapewnił też, że informacje zdobyte podczas przesłuchań od więźniów CIA zostały wykorzystane także w operacji schwytania lidera Al-Kaidy - Bin Ladena.

Senat USA oskarża CIA o brutalność i nieskuteczność

We wtorek po południu Senat USA opublikował streszczenie swego raportu, w którym ocenia, że program przesłuchań, jaki CIA prowadziła w walce z terroryzmem, był nie tylko niezwykle brutalny, ale też nieskuteczny, a torturowanie wykraczało daleko poza granice prawa. W liczącym 525 stron dokumencie nie padają nazwy państw, które współpracowały z USA i zgodziły się mieć na swym terytorium tajne ośrodki CIA.

Źródło: CNN Newsource/x-news

Według raportu techniki, jakich używali agenci CIA przesłuchując podejrzanych o terroryzm, obejmowały m.in. podtapianie (waterboarding), pozbawianie snu, utrzymywanie w trudnej pozycji przez długi czas. Zdaniem senatorów, te metody wykraczały poza granice prawa, a CIA nie uzyskała zgody prawników administracji republikańskiego prezydenta George'a W. Busha na ich stosowanie. Senatorowie wskazali też, że CIA wprowadzała w błąd polityków i opinię publiczną, gdyż jej przesłuchania były "o wiele bardziej brutalne" niż agencja kiedykolwiek informowała.

Ambasador Polski w USA: raport w sprawie więzień CIA stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa nie tylko Stanów Zjednoczonych >>>

- Wzmocnione techniki przesłuchań były nieskuteczne i nigdy nie dostarczyły informacji, które miałyby doprowadzić do udaremnienia "nieuchronnego zagrożenia terrorystycznego" - głosi raport.

Choć dokument senackiej komisji ds. wywiadu nie zawiera apeli o ściganie winnych wykroczeń, to o zagrożeniu dla byłych śledczych i ich przełożonych świadczy wypowiedź przedstawiciela ONZ ds. praw człowieka i zwalczania terroryzmu Bena Emmersona. Zażądał on, by odpowiedzialni za przestępstwa wobec więźniów CIA stanęli przed wymiarem sprawiedliwości. Także organizacje broniące praw człowieka wzywają do zatrzymania głównych przedstawicieli Centralnej Agencji Wywiadowczej i administracji byłego prezydenta USA George'a W. Busha, jeśli będą oni podróżowali po świecie.

PAP/IAR/aj