Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Juliusz Urbanowicz 13.12.2014

Ukraina: zakazy lotów. W obawie przed nową bronią separatystów?

Państwowa Agencja Lotnictwa na Ukrainie zawiadomiła o wprowadzeniu zakazu lotów do Dniepropietrowska, Charkowa i Zaporoża. Tłumaczy ten krok "względami bezpieczeństwa".
Ukraińcy obawiają się prawdopodobnie, że separatyści znów mogliby zestrzelić pasażerski samolot i wprowadzają zakaz lotów do trzech miast: Dniepropietrowska, Charkowa i Zaporoża, Na zdjęciu: konwój ze szczątkami pasażerskiej maszyny malezyjskiej, strąconej nad obszarem kontrolowanym przez prorosyjskich rebeliantówUkraińcy obawiają się prawdopodobnie, że separatyści znów mogliby zestrzelić pasażerski samolot i wprowadzają zakaz lotów do trzech miast: Dniepropietrowska, Charkowa i Zaporoża, Na zdjęciu: konwój ze szczątkami pasażerskiej maszyny malezyjskiej, strąconej nad obszarem kontrolowanym przez prorosyjskich rebeliantów VINCENT JANNINK/ PAP/EPA.

Wszystkie objęte zakazami lotów miasta są kontrolowane przez władze w Kijowie. Nie toczą się tam walki.

Jak poinformował szef agencji Denis Antoniuk, zakaz lotów do trzech stolic obwodów położonych przy granicy z terytoriami zajmowanymi przez prorosyjskich separatystów obowiązuje od północy z piątku na sobotę (godz. 23 czasu polskiego) i jest uzasadniony "względami bezpieczeństwa".

Według anonimowych źródeł, cytowanych przez internetową gazetę "Ukrainska Prawda", w Dniepropietrowsku zakaz będzie obowiązywał do 15 grudnia, a wprowadzenie zakazu lotów związane jest z zagrożeniem terrorystycznym.
W opinii ukraińskiego eksperta wojskowego Serhija Zgurseca, decyzja ta może wynikać z informacji o nowych dostawach rosyjskiej broni przeciwlotniczej dla separatystów lub "stanowić sygnał dla potencjalnego agresora, że jego samoloty zostaną zestrzelone".

KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>

Tymczasem, moździerze i wyrzutnie rakietowe ostrzelały okolice lotniska w Doniecku.Według informacji armii ukraińskiej, w ciągu doby doszło do 11 ataków separatystów.

Donbaski pat, czyli wojna pozycyjna [analiza] >>>

Sobota jest piątym dniem bezterminowego, lecz kruchego zawieszenia broni na Ukrainie, wprowadzonego na polecenie prezydenta Petra Poroszenki, który chciał także zainicjować następną rundę rozmów pokojowych w Mińsku.

Prorosyjscy separatyści odrzucili ofertę rokowań i - zdaniem władz w Kijowie - łamią rozejm, podobnie jak wcześniej, gdy regularnie naruszali postanowienia rozejmowe z września, zawarte w stolicy Białorusi.

JU/PAP