Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Agnieszka Kamińska 19.12.2014

Krok Ukrainy w stronę NATO. Poroszenko wniósł projekt ustawy

Prezydent Petro Poroszenko zaproponował Radzie Najwyższej odwołanie statusu państwa niezaangażowanego. Ukraina ma teraz starać się o członkostwo w NATO.
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko i minister obrony narodowej RP Tomasz Siemoniak podczas wizyty w siedzibie Dowództwa Wielonarodowej BrygadyPrezydent Ukrainy Petro Poroszenko i minister obrony narodowej RP Tomasz Siemoniak podczas wizyty w siedzibie Dowództwa Wielonarodowej BrygadyPAP/Wojciech Pacewicz

KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko wniósł do parlamentu projekt ustawy o rezygnacji przez państwo ukraińskie ze statusu kraju, który nie należy do żadnego sojuszu wojskowego - podała w czwartek służba prasowa ukraińskiego prezydenta.
- Pozablokowy status Ukrainy, który został określony w ustawie o podstawach polityki wewnętrznej i zagranicznej, okazał się nieefektywny w kontekście zapewnienia bezpieczeństwa państwa w sytuacji zewnętrznej agresji i nacisku. Długotrwałe przebywanie Ukrainy w szarej strefie buforowej między potężnymi systemami kolektywnej obrony jest dodatkowym wyzwaniem dla Ukrainy - napisano w informacji dołączonej do projektu ustawy.
Agencja Interfax-Ukraina pisze, że celem wniesionego do parlamentu dokumentu jest stworzenie dodatkowego mechanizmu zapewnienia suwerenności, integralności terytorialnej i niepodległości państwa.
Prezydent Poroszenko zapowiedział w środę w polskim parlamencie, że po powrocie do kraju złoży w Radzie Najwyższej Ukrainy wniosek o zrzeczenie się przez Ukrainę statusu pozablokowego. - Już dzisiaj pogłębiamy współpracę z NATO, zmieniamy orientację, przechodzimy na standardy natowskie - mówił.

Za Janukowycza wykreślono z ustawy dążenie do NATO
Uchwalona w lipcu 2010 roku ustawa o zasadach polityki wewnętrznej i zagranicznej wykreśliła z nich dążenie Ukrainy do członkostwa w NATO. W ustawie była mowa o "utrzymaniu przez Ukrainę polityki pozablokowości", co oznacza "nieuczestniczenie w sojuszach wojskowo-politycznych", a więc w NATO. Zawarto w niej jednocześnie sformułowanie o kontynuowaniu "konstruktywnego partnerstwa" z Sojuszem Północnoatlantyckim.
- Wydarzenia ostatniego roku w sposób istotny zmieniły nas i nasz światopogląd. Musimy zupełnie inaczej patrzeć na relacje międzypaństwowe i zobowiązania międzynarodowe - zaznaczył ukraiński prezydent. Jak podkreślił, Ukraina "de facto jest w stanie wojny", ponieważ Rosja "doprowadziła do aneksji Krymu", działają też ugrupowania zbrojne, które są podporządkowane Rosji. Jest to działanie, które ma charakter ofensywny, i to nas niepokoi - podkreślił Poroszenko.
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział na początku grudnia, że Ukraina jeśli zechce, to może złożyć wniosek o członkostwo w NATO, a Sojusz oceni, czy kraj ten spełnia konieczne warunki.W notatce uzasadniającej taką decyzję napisano, że status państwa niezaangażowanego okazał się nieefektywny i nie zapewnił Ukrainie bezpieczeństwa.

Projekt nie będzie omawiany natychmiast?
Oficjalnie, sprawa ta ma być omówiona przez parlament natychmiast i poza kolejnością. Z nieoficjalnych informacji Polskiego Radia wynika jednak, że kwestia może zostać odłożona na później, aby nie drażnić Rosji przed ewentualnymi rozmowami pokojowymi w Mińsku. Według separatystów, w piątek ma się odbyć wideokonferencja poświęcona organizacji spotkania.
Wbrew obowiązującemu od ponad 10 dni zawieszeniu broni, ukraińskie pozycje nadal są ostrzeliwane, głównie z broni strzeleckiej. W jednym przypadku, w okolicach Szczastia separatyści zastosowali moździerz. Atakowane było też donieckie lotnisko. Ukraińcy ogniem nie odpowiadają.

PAP/IAR/agkm