Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 25.12.2014

Kard. Stanisław Dziwisz: Boże Narodzenie to część naszej chrześcijańskiej tożsamości

Kard. Stanisław Dziwisz powiedział podczas pasterki odprawionej w Katedrze Wawelskiej, że święta Bożego Narodzenia stanowią cząstkę naszej zbiorowej pamięci i chrześcijańskiej tożsamości. Podkreślił, że święta te wpisały się głęboko w naszą kulturę.
Kard. Stanisław Dziwisz  łamie się opłatkiem z wiernymi przy żywej szopce ojców franciszkanów w KrakowieKard. Stanisław Dziwisz łamie się opłatkiem z wiernymi przy żywej szopce ojców franciszkanów w Krakowie PAP/Jacek Bednarczyk

Według metropolity krakowskiego Boże Narodzenie to święta, z którymi "jesteśmy bardzo zżyci, cenimy je, czekamy na nie". - One budzą w nas najbardziej szlachetne wzruszenia - oznajmił kardynał. Zaznaczył, że Boże Narodzenie przeżywamy zwykle w gronie najbliższych i jest ono źródłem radości, pozwalającej nam oderwać się nieco od codziennych trudności i zmartwień. Duchowny ocenił, że w świętach tych w jakiejś mierze uczestniczą nawet ci, którzy "zwykle nie uczestniczą w życiu Kościoła, dla których Chrystus nie jest kimś najważniejszym".
Kard. Stanisław Dziwisz podkreślił, że "nie ma świata bez Boga, bo taki świat przestałby istnieć", a Bóg jest wszędzie - tam gdzie człowiek żyje i pracuje, gdzie kocha i jest kochany, gdzie cierpi i umiera. - Nie przeszkadzajmy więc Bogu, by miał również dostęp do naszych serc, do naszych rodzin, do naszych środowisk nauki, kultury, gospodarki, polityki i pracy - zaapelował.
Metropolita krakowski z Katedry na Wawelu złożył życzenia "wszystkim ludziom dobrej woli" oraz papieżom Franciszkowi i Benedyktowi XVI. Ojcu Świętemu Franciszkowi dziękował za tegoroczną kanonizację Jana Pawła II oraz za decyzję o Światowym Dniu Młodzieży 2016 w Krakowie i w Polsce. - Życzymy ci wytrwałości w umacnianiu braci w wierze, w reformowaniu struktur Kościoła, w uwrażliwianiu go, by był Kościołem ubogim i dla ubogich - powiedział.
Hierarcha pozdrowił Kościół w Polsce, wszystkich wiernych oraz ich pasterzy. Sprawującym władzę na wszystkich szczeblach życzył "owocnej służby społeczeństwu i narodowi, pomnażania i umacniania dobra wspólnego". - Niech troska o dobro wspólne łączy nas wszystkich, a nie dzieli. Wystrzegajmy się jałowych sporów i kłótni, akceptując życzliwie jedni drugich (...). Przecież więcej nas wszystkich łączy niż dzieli, a to, co dzieli, nie musi stwarzać przepaści, lecz może i powinno prowadzić do spotkania i dialogu - oświadczył.
Chrystus ciągle puka do naszych serc
Wcześniej w wigilię kardynał odwiedził żywą szopkę. - Chrystus nam się narodził historyczne przeszło dwa tysiące lat temu, ale ciągle puka do naszych drzwi, serc, umysłów. Chce się narodzić w nas samych. Pozwólmy mu to - zaapelował metropolita krakowski. Kard. Dziwisz podziękował tym, którzy zdecydowali przyjść zobaczyć szopkę, choć pogoda nie zachęcała do spacerów. Życzył zebranym "wesołych, zdrowych, błogosławionych świat, szczęśliwego 2015 roku".
Do żywej szopki krakowianie i turyści będą mogli jeszcze przyjść pierwszego i drugiego dnia świąt (szczegółowy program na stronie www.szopka.franciszkanska4.pl). Znajduje się ona na placu przy bazylice oo. franciszkanów naprzeciwko okna papieskiego. W zagrodzie można zobaczyć zwierzęta - kozy, lamy, owce, kucyka i osła.
Żywą szopkę od lat organizują klerycy z Wyższego Seminarium Duchownego Franciszkanów. Zwierzęta są wypożyczane z krakowskiego ogrodu zoologicznego oraz z hodowli Uniwersytetu Rolniczego. Jak wyjaśnił koordynator żywej szopki, brat Piotr Kantorski powstała ona specjalnie na prośbę o. franciszkanów. Jak wytłumaczył, chcą oni w ten sposób - posługując się obrazem - przypomnieć o narodzeniu Jezusa.
Tradycja żywych szopek sięga średniowiecza. Po raz pierwszy taką szopkę zorganizował w 1223 roku we włoskim Greccio św. Franciszek z Asyżu. Chciał w ten sposób pokazać prostotę, ubóstwo i pokorę, które towarzyszyły przychodzącemu na świat Chrystusowi. W Krakowie pierwsza żywa szopka została przygotowana przez franciszkanów w 1992 roku.
PAP, kk