Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Petar Petrovic 31.12.2014

Wielka Brytania oszczędza na armii. USA zaniepokojone

Dowódca wojsk lądowych USA w Europie wyraził zaniepokojenie możliwością spadku wydatków obronnych Wielkiej Brytanii do poziomu niższego od wymagań NATO i zaznaczył, że brytyjska armia nie ma wystarczających środków pieniężnych na swoje potrzeby.
Wielka Brytania oszczędza na armii. USA zaniepokojone Wikimedia Commons

Generał Ben Hodges wskazał, że niemal wszyscy europejscy partnerzy militarni USA nie zdołali utrzymać swych wydatków wojskowych na postulowanym przez NATO poziomie co najmniej 2 proc. produktu krajowego brutto. Spośród 28 państw Sojuszu w 2013 roku wymóg ten spełniły tylko Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Grecja i Estonia.

- Obawiam się, że Wielka Brytania, jeśli jej plany będą kontynuowane, spadnie poniżej dwóch procent - powiedział Hodges, udzielając ze swej kwatery w Wiesbaden w Niemczech telefonicznego wywiadu agencji Reuters.

Słabość armii

Dodał, iż pod kierownictwem szefa sztabu generalnego, generała Nicka Cartera Brytyjczycy dokonali wyjątkowego wysiłku, by "jak najlepiej wykorzystać dostępne im zasoby do zbudowania takich sił lądowych, jakich Wielka Brytania potrzebuje zarówno dla siebie, jak też jako partnerka Sojuszu bądź też do prowadzenia operacji koalicyjnych, ale brak im wystarczających zasobów dla zapewnienia tego, czego potrzebują".

Głębokie cięcia

W ramach redukowania nadmiernego deficytu budżetowego Wielka Brytania zmniejszyła w ciągu czterech ubiegłych lat swe wydatki wojskowe w wymiarze realnym o 8 proc. Minister finansów George Osborne zapowiedział, że w razie zwycięstwa konserwatystów w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych zostaną wdrożone dalsze przedsięwzięcia oszczędnościowe, co zdaniem analityków dotknie także siły zbrojne.

Rzecznik brytyjskiego ministerstwa obrony odmówił szczegółowego skomentowania wypowiedzi Hodgesa. Zaznaczył jednak, że "według obecnych planów wydatki na obronę będą wyższe niż dwa procent (PKB) zarówno w roku bieżącym, jak i przyszłym".

Podczas wrześiowego szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego w Newport podjęto decyzję o utworzeniu sił natychmiastowego reagowania, czyli tak zwanej szpicy. NATO ma również wysłać dodatkowych żołnierzy do krajów wschodniej flanki, między innymi do Polski.

Szczyt NATO w Newport - czytaj więcej >>>

pp/PAP