Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Agnieszka Kamińska 31.01.2015

List do Putina w sprawie matki siedmiorga dzieci

Rosyjscy dziennikarze i działacze obywatelscy napisali list do Władimira Putina. Proszą w nim prezydenta, aby wstawił się za wielodzietną matką oskarżoną o zdradę państwa.
Władimir PutinWładimir PutinPAP/EPA/MIKHAIL KLIMENTYEV / RIA NOVOSTI / KREMLIN POOL

Niedawno, głośnym echem odbiło się w Rosji aresztowanie Swietłany Dawydowej z miasteczka Wiaźma. Matka siedmiorga dzieci została oskarżona o zdradę państwa i grozi jej do 20 lat łagru.

Według śledczych, kobieta zatelefonowała do ambasady ukraińskiej w Moskwie, aby poinformować dyplomatów o podsłuchanej w autobusie rozmowie, z której mogło wynikać, że Rosja zamierza wysłać swoich żołnierzy na Ukrainę.

Ponieważ w mijającym tygodniu ”Lefortowski” sąd Moskwy nie uwzględnił faktu, iż Dawydowa wychowuje siedmioro nieletnich dzieci i aresztował ją na trzy miesiące, w jej obronie postanowili stanąć dziennikarze i osoby publiczne. Napisali oni list do Władimira Putina, prosząc prezydenta aby wpłynął na zmianę środka zapobiegawczego. W uzasadnieniu napisali, że najmłodsze dziecko Dawydowej ma 2 miesiące i powinno być karmione piersią.

List przygotowali m.in. dziennikarze ”Nowej Gaziety”. W sobotę po południu na stronie internetowej tej gazety swoje podpisy złożyło już ponad 10 tysięcy osób.

Presja na rodzinę. ”Chcą odebrać dzieci”

Rosyjski opozycjonista Borys Niemcow poinformował na Facebooku, że kobiecie przydzielono obrońcę z urzędu. A ten nie zaskarżył nawet decyzji o areszcie… Jak pisze Niemcow, sprawa obrońcy dla Swietłany Dawydowej została już rozwiązana, jednak minął termin zaskarżenia decyzji o aresztowaniu kobiety (bo jak pisze, doszło do niego 21 stycznia).

Borys Niemcow podkreślił, że władze smoleńskie teraz starają się odebrać rodzinie dzieci i w mieszkaniu zjawiają się urzędnicy z opieki społecznej.

Opozycjonista radzi wszystkim, którzy mają problemy w Rosji, by nie zgadzali się na obronę przez adwokata z urzędu, bo te osoby” związane są ze służbami specjalnymi” i ”ich zadaniem  jest doprowadzić do zamknięcia was w więzieniu”. – Powołujcie się na 51. artykuł Konstytucji i nie zeznawajcie (do tego czasu, aż będziecie mieli adwokata), bo każde wasze słowo będzie użyte przeciw wam  – stwierdził opozycjonista.

IAR/Radio Svoboda/Nowaja Gazieta/inne/agkm

Swietłana
Swietłana Dawydowa z córeczką. Zdjęcie z sieci spolecznościowych.