Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Martin Ruszkiewicz 06.02.2015

Rolnicy zaostrzają protest. "Tak dalej być nie może"

Utrzymanych 5 dotychczasowych blokad i co najmniej 4 nowe - rolnicy kontynuują akcję protestacyjną na polskich drogach. Domagają się rozmów z premier Ewą Kopacz i spełnienia postulatów. Przede wszystkim rekompensat za szkody łowieckie i dopłat do produkcji trzody chlewnej.
Protest zachodniopomorskich rolników w PyrzycachProtest zachodniopomorskich rolników w PyrzycachPAP/Marcin Bielecki
Galeria Posłuchaj
  • Piąty dzień protestów rolników. Relacja Michała Fedusio (IAR)
  • Coraz więcej blokad na wschodzie Polski. Relacja Tomasza Marciniuka (IAR)
Czytaj także

Rozszerza się protest rolników na drogach Pomorza Zachodniego. Kilkanaście traktorów i ciągników wyjedzie na ulice Kołobrzegu, Szczecinka, Biesiekierza, Rymania, a także Pyrzyc, gdzie protest trwa od wtorku.

- Manifestacja rozpocznie się o godz. 11.30 i potrwa około 2-3 godziny. Przebiegnie spokojnie - poinformował Edward Kosmal, przewodniczący komitetu protestacyjnego zachodniopomorskich rolników.

- Rząd zapowiedział, że bezwzględnie będzie nas ścigał, jeśli przekroczymy jakieś prawo. Dlatego robimy to legalnie. Nie poddajemy się. Tak dalej być nie może - dodał.

Zablokowane drogi, utrudnienia w ruchu

Na Mazowszu zablokowana jest droga krajowa numer 2 w Zdanach pod Siedlcami oraz trasa numer 62 w pobliżu mostu na rzece Bug we Frankopolu. Na Lubelszczyźnie rolnicy uniemożliwiają przejazd przez skrzyżowanie dróg numer 19 i 63 w Radzyniu Podlaskim. Na Podlasiu trwa protest na drodze krajowej numer 19 w Zabłudowie, na trasie numer 65 w Knyszynie oraz w miejscowości Konarzyce, gdzie rolnicy zablokowali drogę wojewódzką 677 Ostrów Mazowiecka - Łomża.

W Łódzkiem kolumna blisko 50 ciągników przejeżdża na odcinku Łowicz-Zduny paraliżując ruch samochodów. W województwie kujawsko-pomorskim rolnicy zablokowali skrzyżowanie w pobliżu Kowalewa Pomorskiego chodząc po przejściu dla pieszych. Auta na trasie Toruń - Brodnica przepuszczane są co kwadrans. Protest ma się zakończyć w południe.

Rolnicy zapowiedzieli również, że niebawem rozpoczną blokadę dróg w Szczecinie oraz przyłączą się do akcji protestacyjnej "Solidarności" w Warszawie.

Żądania rolników

Poprzez blokady rolnicy domagają się realizacji swoich postulatów. Najważniejsze z nich to wypłata rekompensat za zniesienie kwot mlecznych, wprowadzenie dopłat do produkcji trzody chlewnej i odszkodowania za straty spowodowane w uprawach przez dziki.

Przewodniczący rolniczego OPZZ Sławomir Izdebski zapowiedział w czwartek, że rolnicy będą nadal kontynuować blokady dróg, dopóki rząd nie spełni ich żądań.

- W tej chwili powstają kolejne blokady i na razie nasze stanowisko jest takie, że blokujemy do skutku - mówił Izdebski. - Czekamy na decyzję ministra rolnictwa: jeżeli rozwiąże problem - schodzimy z dróg, jeżeli nie rozwiąże - nie schodzimy - zaznaczył.

Prace trwają

Tymczasem ministerstwo rolnictwa przekonuje, że pracuje nad mechanizmami, które mają pozwolić na rozwiązanie zgłaszanych przez rolników postulatów. W przesłanym w czwartek komunikacie poinformowało, że podczas środowego spotkania rolniczy związkowcy zgłosili 12 postulatów.

"Ponieważ siedem z nich zostało już zrealizowanych, a trzy są w trakcie realizacji, w czwartek w ministerstwie rolnictwa trwają intensywne prace ministra Marka Sawickiego wraz z zespołem ekspertów nad mechanizmami, które pozwolą na rozwiązanie zgłaszanych przez rolników problemów" - napisano.
Potrzeba akceptacji resortu finansów i Brukseli
Ministerstwo dodało, że dwa niezrealizowane jeszcze postulaty dotyczą rekompensat za kupowane kiedyś przez rolników na wolnym rynku kwoty mleczne oraz pomocy dla hodowców trzody chlewnej.

"Mechanizmy te, po opracowaniu przez ministerstwo rolnictwa, zostaną przesłane do akceptacji ministrowi finansów. Dopiero wtedy otrzyma je Komisja Europejska, która musi je notyfikować" - wyjaśniono.

Resort podkreślił, że "nie ma możliwości, aby cały proces skrócić do kilku dni lub tygodni, czego w środę oczekiwali podczas rozmów związkowcy z OPZZ RiOR".

Fiasko rozmów w ministerstwie

W środę w resorcie rolnictwa odbyły się rozmowy ministra rolnictwa Marka Sawickiego z delegacją rolniczego OPZZ, na czele ze Sławomirem Izdebskim. Dotyczyły sytuacji w rolnictwie.

OPZZ ogłasza pogotowie strajkowe. "Brak rzetelnego dialogu" >>>

Sawicki powiedział na konferencji po spotkaniu, że poinformował komitet protestacyjny o tym, iż w sprawie rekompensat za kwoty mleczne i sytuacji na rynku wieprzowiny będzie zwracał się do Komisji Europejskiej.

- W tej sprawie przygotujemy stosowne wnioski i pisma do Komisji Europejskiej. Z pewnością, jeśli będziemy mogli udzielić jakiejkolwiek pomocy, to będzie musiał być to pomoc notyfikowana. Dopóki takiej notyfikacji nie mam, nie mogę udzielić żadnej gwarancji i przyjąć na siebie żadnych zobowiązań - powiedział.

Sawicki do rolników: zejdźcie z dróg

Jak dodał, zaproponował protestującym, żeby odstąpili od blokad i zeszli z dróg.

- Żebyśmy w ramach zespołów w ministerstwie rozpoczęli prace w sprawie tych dwóch spornych kwestii. Ale także, żeby zaangażowali się w inną, jeszcze bardziej istotną sprawę - przygotowania nowych rozporządzeń i nowych ustaw dotyczących nowej perspektywy finansowej. A więc nowych dopłat bezpośrednich, nowego programu rozwoju obszarów wiejskich. Tam są konkretne, duże pieniądze, które w krótkim czasie można pozyskać - zaznaczył.

- Poprosiłem o zejście z tych blokad, nieprzeszkadzanie i nieutrudnianie życia innym rolnikom. Jeśli będą kontynuowane blokady, nie ma żadnej potrzeby, żebym prowadził dialog tylko i wyłącznie z Ogólnopolskim Porozumieniem Związków Zawodowych i Organizacji Rolniczych, dlatego że w rozmowach z ministerstwem uczestniczy wiele związków i wiele organizacji - podkreślił minister.

Źródło: TVP/x-news

mr