Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Juliusz Urbanowicz 17.02.2015

Niemcy: resort obrony opracowuje nową polityką bezpieczeństwa. Rosja wrogiem?

Niemieckie ministerstwo obrony rozpoczęło prace nad nową polityką bezpieczeństwa kraju, aby dostosować ją do sytuacji międzynarodowej zmienionej w wyniku wojny na Ukrainie i działalności dżihadystów. Rosja przestaje być traktowana jak partner.
- W polityce bezpieczeństwa nie może być tematów tabu - powiedziała szefowa resortu obrony Niemiec Ursula von der Leyen na konferencji w Berlinie otwierającej dyskusję nad kształtem przyszłej polityki obronnej naszego zachodniego sąsiada- W polityce bezpieczeństwa nie może być tematów tabu - powiedziała szefowa resortu obrony Niemiec Ursula von der Leyen na konferencji w Berlinie otwierającej dyskusję nad kształtem przyszłej polityki obronnej naszego zachodniego sąsiadaPAP/EPA/MAURIZIO GAMBARINI

W polityce bezpieczeństwa nie może być tematów tabu - powiedziała szefowa resortu obrony Ursula von der Leyen na konferencji w Berlinie otwierającej dyskusję nad kształtem przyszłej polityki obronnej.

Nowa Biała księga obronności ma powstać do końca 2016 roku. Poprzednia pochodzi z 2006 roku i traktuje Rosję jako uprzywilejowanego partnera Niemiec.  -To jasne, że Rosja nie jest obecnie partnerem. Nie powinniśmy jednak pozwolić, by stała się naszym przeciwnikiem - powiedziała von der Leyen.

Jak wyjaśniła, Bundeswehra musi być przygotowana na wojnę hybrydową i ewentualne cyberataki ze strony innych państw. Właśnie wojnę typu hybrydowego (połączenie wojny konwencjonalnej, nieregularnych działań zbrojnych i cyberataków) toczy Rosja w stosunku do Ukrainy. Oficjalnie jej nie wypowiedziała i zaprzecza, by była jej stroną. Jednocześnie jednak w walkach w Donbasie uczestniczą rosyjscy żołnierze i jest tam używana nowoczesna rosyjska broń, w tym ciężka, co sprawia, że siły tzw. separatystów mają przewagę technologiczną nad armią ukraińską.

KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>

- Nie przeceniamy naszych sił, ale też nie chcemy pomniejszać naszych możliwości - zaznaczyła, dodając, że Niemcy muszą być aktywniejsze na arenie międzynarodowej. Przy decyzjach o udziale Bundeswehry w misjach międzynarodowych powinna jej zdaniem obowiązywać zasada "nie ma przymusu, ale nie jest to też temat tabu".
- Aspekt militarny jest integralną częścią (polityki obronnej), ale nigdy nie jest jedyną odpowiedzią na kryzysy i zagrożenia - zastrzegła von der Leyen w wypowiedzi dla telewizji ZDF.
Szefowa resortu obrony podkreśliła, że Niemcy nie nawiązują w żadnym wypadku do dawnych pruskich tradycji militarystycznych - "nie wybiegają przed szereg i nie prowadzą polityki ponad głowami innych", lecz chcą działać "w ramach sojuszy". Oceniła, że Niemcom przypadła obecnie większa rola ze względu na ich polityczną i ekonomiczną siłę.  - Musimy przejmować odpowiedzialność, ale zawsze jako członek NATO, wspólnie z innymi. Musimy być solidnym partnerem - wyjaśniła.
Von der Leyen podkreśliła, że nowa polityka będzie uwzględniała tendencje do coraz ściślejszej współpracy międzynarodowej.

JU/PAP