Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Agnieszka Kamińska 05.06.2015

Polacy aresztowani ws. imigrantów nie kontaktowali się z konsulatem

Czterech polskich kierowców zostało aresztowanych w związku z odnalezieniem 68 nielegalnych imigrantów ukrytych w ciężarówkach w międzynarodowym porcie w Harwich w Essex - informuje BBC. Kierowcy nie skontaktowali się dotąd z polskim konsulatem.
Posłuchaj
  • Polscy kierowcy zatrzymani w sprawie imigrantów. Relacja Grzegorza Drymera z Londynu (IAR)
Czytaj także

Brytyjskie MSW potwierdziło, że Polacy są przesłuchiwani. Konsulat generalny RP w Londynie poinformował, że czterech polskich kierowców aresztowanych w związku z próbą nielegalnego przemytu imigrantów do Wielkiej Brytanii nie nawiązało do tej pory kontaktu z polskimi służbami konsularnymi. Konsul generalny RP w Londynie Ireneusz Truszkowski wskazał w komunikacie, że kierowcy zostali poinformowani przez policję o możliwości nawiązania kontaktu z konsulatem.
Według konsulatu Polacy zostali aresztowani, ale na razie nie postawiono im żadnych zarzutów. Pracownicy konsulatu są w tej sprawie w bezpośrednim kontakcie z policją i brytyjskimi władzami.

Do odkrycia nielegalnych imigrantów doszło w czwartek około godziny 22 w międzynarodowym porcie Harwich w hrabstwie Essex, podczas rutynowej kontroli. Rzecznik ministerstwa spraw wewnętrznych (Home Office) poinformował w piątek, że imigranci zostali znalezieni w czterech samochodach ciężarowych, a nie - jak wcześniej informowały brytyjskie służby i media - w zamkniętym kontenerze.

Jak informuje BBC, czterej polscy kierowcy ciężarówek zostali aresztowani pod zarzutem ułatwiania nielegalnej imigracji; są oni obecnie przesłuchiwani - potwierdziło brytyjskie MSW.
Na ciężarówkach znajdowało się m.in. 15 dzieci i dwie kobiety w ciąży, które wraz z innymi pięcioma osobami, skarżącymi się na bóle brzucha i klatki piersiowej zostały przewiezione do pobliskiego szpitala.
Pozostałych 61 imigrantów przekazano w ręce brytyjskiej służby granicznej i znajdują się oni obecnie na terenie portu Harwich. Ciężarówki przypłynęły w czwartek po południu z Holandii; nie jest jasne, skąd samochody przyjechały do tego kraju.
Jak podkreśla BBC, do podobnego incydentu doszło w sierpniu ubiegłego roku. Wówczas w kontenerze w jednym z portowych doków robotnicy odnaleźli 35 afgańskich uchodźców, wołających o pomoc. Jedna osoba wówczas zmarła.
- Mamy doświadczenie w radzeniu sobie z takimi wypadkami w Essex. Zawsze boimy się jednej rzeczy, tj. czasu, jaki przyszło spędzić w kontenerze tym ludziom - powiedział pracownik służb ratowniczych Matthew Broad.

PAP/agkm