W uroczystej ceremonii powitania papieża w stolicy kraju, Quito, wziął udział prezydent Ekwadoru Rafael Correa z małżonką. Franciszek podkreślił, że przybywa jako świadek Bożego miłosierdzia i wiary w Jezusa Chrystusa. - Tą samą wiarą żyli święci tego narodu, wnosząc swój wkład w udoskonalenie ówczesnego ekwadorskiego społeczeństwa - zaznaczył.
Franciszek wskazał, że klucz do rozwiązania wyzwań, przed jakimi stoi dziś Ekwador, można znaleźć w Ewangelii. Jak wyjaśnił, chodzi o dowartościowanie różnic oraz krzewienie dialogu bez wykluczeń, aby postęp i rozwój zapewniły lepszą przyszłość dla wszystkich.
Papież przypomniał, że trzeba zwracać szczególną uwagę na najsłabszych. Ojciec Święty zapewnił, że w tej dziedzinie władze mogą liczyć zawsze na zaangażowanie i współpracę Kościoła.
Pozdrawiając cały Ekwador, Franciszek zachęcił do dziękowania Bogu za to, co uczynił i co czyni dla obrony najsłabszych, troski o dzieci i starców, ufności do młodych.
Papież będzie w Ekwadorze do środy. W tym czasie m.in. odprawi Mszę świętą w parku Samanes, spotka się z biskupami Ekwadoru, odwiedzi uniwersytet katolicki i dom seniorów, prowadzony przez zakonnice.
W środę Franciszek rozpocznie wizytę w Boliwii. Ojciec Święty porozmawia z prezydentem kraju Evo Moralesem, przedstawicielami władz, duchowieństwem i więźniami. Odprawi także mszę na placu w Santa Cruz de la Sierra i spotka się z przedstawicielami światowych ruchów ludowych, których działalność skoncentrowana jest na walce z ubóstwem i społecznym wykluczeniem.
W piątek poleci do Paragwaju. W stolicy Asuncion spotka się z prezydentem Horacio Cartesem, reprezentantami rządu i parlamentu. Odwiedzi szpital pediatryczny i odprawi mszę w sanktuarium maryjnym Caacupe. Na stadionie wygłosi przemówienie do przedstawicieli różnych grup obywatelskich. Pobyt w Paragwaju zakończy spotkanie papieża z ubogą ludnością dzielnicy Nu Guazui.
W poniedziałek papież powróci do Rzymu.
IAR, PAP, kk