Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Filip Ciszewski 10.07.2015

Posłowie będą płacić mandaty. Na drodze wszyscy równi

Umożliwienie karania mandatami posłów i senatorów oraz m.in. prokuratorów przewiduje projekt nowelizacji kilku ustaw, który przyjął Sejm. Do ustawy z inicjatywy PiS dopisano też sędziów, choć zgłaszano wątpliwości konstytucyjne.
Posłuchaj
  • Poseł PiS Bartosz Kownacki o możliwości zrzeczenia się immunitetu (IAR)
  • Poseł PSL Józef Zych o tym, czy poseł może zrzec się immunitetu (IAR)
Czytaj także

Według noweli przyjęcie mandatu karnego albo uiszczenie grzywny za wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji przez prokuratora, posła, senatora, RPD, GIODO lub szefa IPN automatycznie stanowić będzie oświadczenie o wyrażeniu przez niego zgody na pociągnięcie go do odpowiedzialności w tej formie. Oznacza to, że osoby te będą mogły zapłacić mandat drogowy w momencie zatrzymania przez służby drogowe.

Za ustawą głosowało 425 posłów, nikt nie był przeciw, a 1 poseł - Bogusław Wontor z SLD - wstrzymał się od głosu.

Zanim marszałek Małgorzata Kidawa-Błońska zarządziła głosowanie, posłowie burzliwie spierali się w tej sprawie. Głos zabrała premier Ewa Kopacz, apelując o poparcie zmian.

- Skoro jest tak, że wszyscy chętnie płacą mandaty i się nie uchylają przed nimi, to czemu w zeszłym roku było ponad sto wniosków do Sejmu w sprawie wykroczeń posłów? - pytała premier. Posłowie opozycji protestowali przeciw takim wypowiedziom, uznając je za demagogiczne. Przypominali, że poseł obecnie nie może przyjąć mandatu zrzekając się immunitetu w trakcie interwencji policji.

Posłuchaj
00:21 man3.mp3 Apel premier Ewy Kopacz przed głosowaniem (IAR)

Większość zyskała propozycja PiS, zgodnie z którą do projektu dopisano sędziów. Jak wskazywano podczas komisyjnych dyskusji, przepis taki mógłby być niezgodny z ustawą zasadniczą ze względu na konstytucyjne umocowanie sędziów. Ostatecznie w piątkowym głosowaniu 426 posłów poparło poprawkę PiS, 3 było przeciw, a 3 wstrzymało się od głosu.

Posłuchaj
00:24 man4.mp3 Szef klubu PO Rafał Grupiński o wątpliwościach konstytucyjnych (IAR)

Zmiany w sprawie immunitetów na początku 2013 r. zaproponowała ówczesna marszałek Sejmu Ewa Kopacz. Jednak marszałek nie ma inicjatywy ustawodawczej, więc projekt został złożony jako poselski i podpisany przez przedstawicieli kilku klubów. Pierwsze czytanie projektu odbyło się w kwietniu 2013 r.

Obecnie jest tak, że zgodę na ukaranie mandatem musi najpierw wyrazić: w przypadku posła, RPD, GIODO i szefa IPN - Sejm, w przypadku senatora - Senat, a jeśli chodzi o prokuratora (również prokuratora generalnego) - sąd dyscyplinarny.

W związku z tym nowelizacja zakłada zmiany w ustawach: o prokuraturze, o wykonywaniu mandatu posła i senatora, o ochronie danych osobowych, o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu oraz o Rzeczniku Praw Dziecka.

(Premier Ewa Kopacz o zasłanianiu się immunitetem)

źródło: TVN24/x-news

W trakcie prac nad ustawą pojawiły się wątpliwości konstytucyjne. Zastrzeżenia dotyczyły m.in. sytuacji prokuratorów po zmianach. Obecnie prokuratorzy odpowiadają dyscyplinarnie za przewinienia drogowe. Powstało jednak pytanie, czy wpisanie też odpowiedzialności karnej nie będzie złamaniem konstytucyjnego zakazu niekarania dwa razy za to samo.

Dlatego w połowie czerwca sejmowe komisje zdecydowały, że wyrażenie przez prokuratora zgody na pociągnięcie go do takiej odpowiedzialności i przyjęcie przez niego mandatu wyłączać będzie odpowiedzialność dyscyplinarną.

Po głosowaniach Kopacz powiedziała, że ma pewnego rodzaju satysfakcję iż ustawa została przyjęta. - Nie ma równych i równiejszych na drogach - podkreśliła. - Ustawa pozwala, by nie było komplikacji i by posłowie zdecydowali się zapłacić mandat i koniec, kropka. Nie widzę w tym żadnej trudności - oświadczyła premier.

- Dobrze się stało, że prawie jednomyślnie wszyscy byli jednego zdania, że nie powinniśmy chronić się za immunitetem. Powinniśmy płacić mandaty za wykroczenia, jak każdy inny użytkownik dróg - oceniła szefowa rządu. Jak dodała, również prokuratorzy będą płacić mandaty za wykroczenia drogowe i nie będą mieli związanych z tym postępowań dyscyplinarnych.

PAP/fc