Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Beata Krowicka 23.09.2015

Węgry chcą utworzenia unijnych sił zbrojnych do pilnowania granic

Węgry opowiadają się za utworzeniem wspólnych sił zbrojnych UE, które strzegłyby zewnętrznych granic Unii - relacjonuje z Budapesztu korespondent PAP. Według węgierskiej prasy Węgry byłyby skłonne przyjąć pewną liczbę imigrantów, pod warunkiem, że południowa granica Unii będzie pilnie strzeżona.
Posłuchaj
  • Wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans: o ile wiem, to tylko jeden rząd - z czterech - mówi , że nie będzie wprowadzał w życie tych zasad. Radziłbym temu rządowi, aby skonsultował się z innymi krajami. W Unii Europejskiej decyzja jest decyzją (IAR)
Czytaj także

Węgry, obok Czech, Słowacji i Rumunii, opowiedziały się na wtorkowym posiedzeniu ministrów spraw wewnętrznych państw unijnych w Brukseli przeciwko podziałowi 120 tys. uchodźców między kraje UE. Decyzję podjęto w głosowaniu większościowym, ponieważ nie udało się osiągnąć konsensusu w sprawie podziału uchodźców. W środę późnym popołudniem odbędzie się nadzwyczajny szczyt UE ws. kryzysu migracyjnego.
Jak relacjonuje korespondent PAP, szef węgierskiego ministerstwa spraw zagranicznych Peter Szijjarto mówi, że Unia powinna utworzyć wspólne siły zbrojne, które strzegłyby zewnętrznych granic. Węgry podkreślają swój sprzeciw wobec proponowanego przez KE rozdzielnika uchodźców i zauważają, że to Grecja, która wpuszcza do Unii tysiące ludzi, powinna brać na siebie spory ciężar.


Węgierska prasa, powołując się na źródła zbliżone do rządu, informuje, że Wiktor Orban może być skłonny przyjąć pewną liczbę imigrantów, ale pod warunkiem, że południowa granica UE będzie pilnie strzeżona.
Węgry, które w ostatnich miesiącach stały się głównym krajem tranzytowym dla uchodźców i imigrantów zmierzających głównie do Niemiec i innych zamożniejszych krajów UE, stawiają ogrodzenie na odcinkach granicy z Serbią, Chorwacją i Rumunią.

KE: wszyscy muszą przyjąć uchodźców

Wszystkie kraje członkowskie muszą podporządkować się ustaleniom w sprawie podziału uchodźców. Podkreślali to w środę - przed swoim cotygodniowym spotkaniem - członkowie Komisji Europejskiej.
Pytani byli oni o skutki sprzeciwu czterech państw Wspólnoty wobec uzgodnień ministrów spraw wewnętrznych. Szefowie resortów przyjęli plan dotyczący przyjęcia 120 tysięcy imigrantów. Czechy, Słowacja, Węgry i Rumunia głosowały na „nie”. Słowacja zapowiedziała ponadto, że - mimo iż została przegłosowana - nie będzie się stosować do nowego planu, nawet jeśli oznaczałoby to spór z Komisją Europejską o naruszenie unijnego prawa. - W Unii Europejskiej, decyzja jest decyzją. Te decyzje, które są podejmowane - prawnie obowiązują wszystkich. Nawet tych , którzy głosowali przeciwko - powiedział w środę wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans.

Serwis specjalny
imigranci 1200.jpg
Imigranci w Europie


Na wtorkowym spotkaniu zdecydowano o podziale 66 tysięcy uchodźców z całej puli obejmującej łącznie 120 tysięcy osób. Polska na tym etapie ma przyjąć około 5 tysięcy osób. Pozostałe 54 tysiące mają zostać rozdzielone na kraje członkowskie po roku od wejścia w życie ostatnich ustaleń.
Z kolei w środę w Brukseli unijni przywódcy spotkają się, by zająć się szerszą strategią walki z kryzysem migracyjnym: pomocą finansową dla krajów zmagającym się z największym napływem uchodźców, współpracą z Bałkanami, Turcją i sąsiadami Syrii.

IAR, PAP, bk