Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 27.09.2015

Żołnierze Niezłomni zostaną pochowani na warszawskich Powązkach

35 trumien ze szczątkami ofiar terroru komunistycznego zostanie złożonych w panteonie-mauzoleum Żołnierzy Niezłomnych-Wyklętych na cmentarzu wojskowym.
Posłuchaj
  • Pogrzeb bohaterów narodowych na Powązkach. Relacja Edyty Poźniak (IAR)
Czytaj także

Uroczystości rozpoczęła przed południem msza żałobna na stołecznym placu Piłsudskiego celebrowana przez biskupa polowego Wojska Polskiego Józefa Guzdka.

- Chociaż stracili życie, ostatecznie wygrali walkę ze złem i niepamięcią - powiedział biskup. - Mieli zniknąć na zawsze. Determinacja rodzin Żołnierzy Niezłomnych, ich towarzyszy broni oraz środowisk niepodległościowych przyczyniła się do tego, że szczątki pomordowanych zostały wydobyte z ziemi. Polegli Niezwyciężeni odzyskali swoją tożsamość - podkreślił.

Bp. Guzdek zaznaczył, że Żołnierze Niezłomni do końca pozostali wierni idei Polskiego Państwa Podziemnego i etosowi żołnierzy Armii Krajowej, kontynuując walkę o niepodległość naszej ojczyzny po roku 1944.

- Wasze czyny, podejmowane w imię miłości Boga i ojczyzny, po wielu latach zapomnienia, zostają wreszcie dostrzeżone, właściwie ocenione i docenione. W mrocznych czasach komunistycznego bezprawia, byliście torturowani, zabijani i potajemnie grzebani, bez krzyża i mogiły, bez rodziny, kapłana i modlitwy. Dopiero dziś odbieracie należną wam cześć - oświadczył.

Jak stwierdził, Niezłomni zostawili testament dla potomnych, aby ci w czyn wprowadzali idee pomordowanych ojców. Przytoczył fragment listu, który ppłk. Łukasz Ciepliński napisał do swojego syna. "Chciałem opisać ich sylwetki i czyny, by nie poszły w zapomnienie i przekazać je historii. Ponieważ nie będę już mógł tego zrobić, na ciebie spada ten obowiązek".

Wojskowy hierarcha zwrócił się do rodzin pomordowanych żołnierzy. - Dziś trzeba się pochylić nad waszym głębokim i uzasadnionym żalem, który nosicie w swoich sercach - powiedział.

- Podczas spotkania, jakie zorganizowała dla was Rada Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa, wielu stawiało mi pytania: Dlaczego zaszczyty i przywileje uzyskane przez katów do tej pory nie zostały zakwestionowane i odebrane? Dlaczego oprawcy mają pogrzeby z honorami wojskowymi? To nas bardzo boli. Boli jeszcze bardziej, gdy słyszymy głosy, że powinniśmy o tym wszystkim zapomnieć - oznajmił.

We mszy biorą udział rodziny zamordowanych oraz przedstawiciele władz państwowych i samorządowych. Obecna jest premier Ewa Kopacz, szef Ministerstwa Obrony Narodowej Tomasz Siemoniak, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Wojciech Kolarski, minister kultury Małgorzata Omilanowska i wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak.

Fot. PAP/Rafał Guz

Żołnierze Niezłomni spoczną na Powązkach

Wystawionych przy ołtarzu 35 trumien ze szczątkami ofiar, w tym pięć udekorowanych wstęgami Orderu Virtuti Militari, zostanie po mszy w kondukcie żałobnym przewiezionych na Wojskowe Powązki. Ceremonia pogrzebowa rozpocznie się przed panteonem-mauzoleum na Łączce w południe. Będzie apel pamięci, salwa honorowa i złożenie wieńców.

Zobacz serwis specjalny: ŻOŁNIERZE WYKLĘCI>>>

W panteonie spoczną m.in. Hieronim Dekutowski "Zapora", Bolesław Kontrym "Żmudzin", Tadeusz Pelak "Junak" i Władysław Borowic "Żbik" (pełna lista). Przez wiele lat miejsce ich pochówku nie było znane, dopiero prowadzone przez Instytut Pamięci Narodowej badania historyczne pozwoliły na odnalezienie i identyfikację szczątków. Z bezimiennych mogił w kwaterze "Ł" na Powązkach ekshumowano szczątki ok. 200 osób, zidentyfikowano 40.

Prace badawcze będą nadal prowadzone, ponieważ do tej pory nie odnaleziono miejsca pochówku rotmistrza Witolda Pileckiego "Witolda", generała Augusta Fieldorfa "Nila" i pułkownika Łukasza Cieplińskiego.

Pozostali wierni złożonej przysiędze

Żołnierze Wyklęci, działający w ramach powojennego podziemia antykomunistycznego i antysowieckiego, pozostali wierni złożonej przysiędze żołnierskiej i bezkompromisowi w kwestii współpracy z władzą komunistyczną. Propaganda PRL określała ich mianem faszystów i pospolitych bandytów. Zostali pozbawieni wszelkich praw, tropieni po lasach, więzieni, mordowani w katowniach Urzędu Bezpieczeństwa oraz Informacji Wojskowej.

Liczbę członków wszystkich organizacji i grup konspiracyjnych szacuje się na 120-180 tysięcy osób. Walczyli nie tylko na terenach obecnej Polski, ale również Kresach Wschodnich, wchodzących w skład II RP zagarniętych przez Sowietów po konferencji jałtańskiej.

Ostatni znany z imienia oficer, dowódca oddziału walczącego na Kresach por. Anatol Radziwonik "Olech" poległ w walce z NKWD 12 maja 1949 roku na terenach dzisiejszej Białorusi. Ostatni Żołnierz Wyklęty - Józef Franczak "Lalek" został zastrzelony podczas obławy w Majdanie Kozic Górnych pod Piaskami, w dawnym województwie lubelskim, 21 października 1963 roku.

Wszyscy Żołnierze Wyklęci ponieśli ofiarę życia lub zdrowia. W latach 1944-1956, według ciągle niepełnych danych, z rąk polskich i sowieckich komunistów zginęło prawie 9 tysięcy żołnierzy podziemia niepodległościowego, wykonano ponad 4 tysiące wyroków śmierci na polskich patriotach.

IAR, PAP, kk