Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Izabela Zabłocka 26.10.2015

Jak i kiedy powstanie nowy rząd? Co mówi konstytucja?

Konstytucja przewiduje trzy możliwe kroki wyłonienia rządu po wyborach. W pierwszym dużą rolę odgrywa prezydent, który m.in. desygnuje premiera. Jeśli ta próba zakończyłaby się niepowodzeniem, inicjatywę przejmuje Sejm. Gdyby posłom nie udało się powołać rządu, inicjatywa wraca do prezydenta.
Galeria Posłuchaj
  • Choć konstytucja przewiduje trzy możliwe kroki wyłonienia rządu po wyborach, konstytucjonalista profesor Marek Chmaj nie ma wątpliwości, że w obliczu obecnych sondaży będzie to jedynie formalność/IAR
Czytaj także

Najpierw posiedzenie Sejmu i Senatu i dymisja rządu 

Pierwsze posiedzenia Sejmu i Senatu zwołuje prezydent na dzień przypadający w ciągu 30 dni od dnia wyborów.

Po tegorocznych wyborach inauguracyjne posiedzenia najpóźniej muszą więc odbyć się 24 listopada. Na pierwszym posiedzeniu Sejmu nowej kadencji dotychczasowy premier składa dymisję.

- Prezydent nie może nie przyjąć tej dymisji. Musi też powierzyć tej samej Radzie Ministrów dalsze sprawowanie obowiązków do czasu powołania nowej Rady Ministrów. Mamy więc rząd, ale jest to rząd w stanie dymisji - tłumaczy konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego dr Ryszard Piotrowski.

Ze sformułowań konstytucji dot. współdziałania władz - zaznaczył - można wnioskować, że rząd znajdujący się w stanie dymisji jest w swoich możliwościach i swoich działaniach ograniczony. - Jednocześnie w razie potrzeby ten rząd powinien podejmować wszystkie działania związane z realizacją jego konstytucyjnych kompetencji, a więc również związane ze sprawowaniem kierownictwa w dziedzinie stosunków z innymi państwami i organizacjami międzynarodowymi. Ta kwestia jest raczej konsekwencją zwyczajów kultury konstytucyjnej niż wyraźnych sformułowań konstytucji – powiedział konstytucjonalista.

Prezydent desygnuje premiera i powołuje rząd

Zgodnie z konstytucją prezydent desygnuje nowego premiera, który proponuje skład rządu. - Desygnowanie premiera powinno nastąpić po przyjęciu dymisji Rady Ministrów na pierwszym posiedzeniu Sejmu - powiedział Piotrowski. Dodał, że konstytucja nie nakłada na prezydenta żadnych obowiązków, jeśli chodzi o osobę, którą desygnuje szefa rządu: może to być kandydat partii zwycięskiej, koalicji partii, ale także nawet osoba spoza polityki.

Prezydent na powołanie szefa rządu z pozostałymi jego członkami i odebranie przysięgi od nowo powołanej Rady Ministrów ma 14 dni od dnia pierwszego posiedzenia Sejmu. Najpóźniej 14 dni po powołaniu premier przedstawia program działania rządu - wygłasza expose i składa wniosek o wotum zaufania dla rządu, którego udziela Sejm bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

Piotrowski powiedział, że prezydent desygnując premiera bierze pod uwagę, że zaproponowany przez niego rząd, aby uzyskać wotum zaufania, musi zdobyć poparcie bezwzględnej większości w Sejmie. - Ważnym elementem dotychczasowego zwyczaju jest przeprowadzanie przez prezydenta konsultacji poprzedzających desygnowanie premiera - powiedział konstytucjonalista.

- W dotychczasowej praktyce prezydent zwracał się do większości lub wyraźnie zarysowanej koalicji o zasugerowania kandydata, co oznaczało, że decyzje podejmowały w istocie gremia parlamentarne - powiedział Piotrowski.

Gdy rząd nie zostanie powołany

W pierwszym konstytucyjnym kroku może dojść do tego, że rząd nie zostanie powołany m.in. gdy powołana przez prezydenta Rada Ministrów nie uzyska wotum zaufania (wówczas ten rząd podaje się do dymisji) albo np. prezydent nie powoła w wyznaczonym terminie rządu zaproponowanego przez desygnowanego premiera.

Czytaj więcej
k12333.jpg
Wybory parlamentarne 2015. Sondaż: pewna wygrana PiS, pięć partii w Sejmie

Piotrowski podkreślił, że "decyzja co do składu rządu jest autonomicznym wyborem desygnowanego premiera". - Prezydent nie może powołać rządu wbrew propozycji desygnowanego premiera. Może natomiast tej propozycji nie przyjąć - powiedział konstytucjonalista.

Konstytucja stanowi, że jeśli w pierwszym kroku nie uda się wyłonić rządu inicjatywę w tworzeniu rządu przejmuje Sejm.

Premiera i rząd wybiera Sejm

W tym konstytucyjnym kroku kandydata na premiera może zgłosić grupa co najmniej 46 posłów. - Termin zgłaszania kandydatów wyznacza marszałek Sejmu – powiedział Piotrowski. Wcześniej odbywają się konsultacje, uzgodnienia, które mają na celu przedstawienie takiej propozycji, która cieszyłaby się poparciem bezwzględnej większości.

Piotrowski powiedział, że Sejm wybiera premiera większością bezwzględną w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Następnie szef rządu przedstawia Sejmowi program działania rządu oraz proponowany skład Rady Ministrów, których Sejm wybiera bezwzględną większością w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. - Co jest równoznaczne z udzieleniem temu rządowi wotum zaufania - powiedział konstytucjonalista.

Z punktu widzenia konstytucyjnego prezydent nie może np. ze względów politycznych wskazując na brak akceptacji dla wyboru Sejmu, odmówić powołania i zaprzysiężenia rządu, który został wybrany przez Sejm zgodnie z konstytucją - powiedział Piotrowski. Dodał, że konstytucja nie określa terminu, w którym prezydent powinien powołać tak wybraną Radę Ministrów. - Oznaczało by to, że powinien to uczynić niezwłocznie – stwierdził konstytucjonalista.

Sejm na wybór premiera i rządu ma 14 dni.

Prezydent powołuje premiera i rząd, a do wotum zaufania potrzebna zwykła większość

Jeżeli Sejmowi nie udałoby się stworzyć rządu, wtedy prezydent w ciągu 14 dni powołuje premiera i na jego wniosek członków rządu oraz odbiera od nich przysięgę. Konstytucjonalista powiedział, że prezydent może powołać na premiera, tę samą osobę, którą desygnował w pierwszym etapie, może to być także osoba, którą w kolejnym etapie wskazał Sejm.

Po powołaniu przez prezydenta Rada Ministrów ma 14 dni na uzyskanie w Sejmie wotum zaufania. W tym konstytucyjnym kroku Sejm udziela rządowi wotum zaufania zwykłą większością głosów, (w dwóch poprzednich krokach konieczna jest większość bezwzględna) w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

Jeśli za trzecim podejściem nie uda się wyłonić rządu, prezydent musi skrócić kadencję Sejmu i zarządzić wybory. Wówczas prezydent wyznacza datę wyborów na dzień przypadający nie później niż w 45 dniu od dnia zarządzenia skrócenia kadencji.

Według konstytucjonalisty, wykluczone jest, by prezydent skrócił kadencję Sejmu przed wykorzystaniem wszystkich przewidzianych w konstytucji kroków.

Wybory parlamentarne - zobacz serwis specjalny >>>

PAP/IAR/iz