Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 09.03.2016

Świat walczy o Nadię Sawczenko. Apel o sankcje dla Putina

Przebywająca w rosyjskim areszcie śledczym od lipca 2014 roku ukraińska lotniczka kilka dni temu rozpoczęła suchą głodówkę. Jej adwokaci ostrzegają, że zanim usłyszy wyrok rosyjskiego sądu, kobieta może umrzeć.
Posłuchaj
  • Apel europosłów w sprawie Nadii Sawczenko. Relacja Andrzeja Gebera ze Strasburga (IAR)
  • Rosja nie wpuściła do kraju lekarzy Nadii Sawczenko. Relacja Pawła Buszki z Kijowa (IAR)
  • Manifestacja solidarności z Nadią Sawczenko w Warszawie. Relacja Piotra Pogorzelskiego z Kijowa (IAR)
  • Małgorzata Gosiewska (PiS) odczytuje fragment uchwały (IAR)
  • Grzegorz Schetyna z PO podkreślał, że sprawa Nadii Sawczenko wyjątkowo połączyła wszystkie kluby parlamentarne (IAR)
  • Nadia Sawczenko czuje się coraz gorzej. Relacja Macieja Jastrzębskiego z Moskwy (IAR)
Czytaj także

Sąd w rosyjskim Doniecku wyznaczył dziś na 21 i 22 marca termin odczytania wyroku. Nadija Sawczenko została w czerwcu 2014 roku wzięta do niewoli przez prorosyjskich separatystów z Ługańska. Kilka dni później przekazano ją rosyjskim służbom, które oskarżyły kobietę o udział w zabójstwie dziennikarzy telewizji "Rossija". Według śledczych, kobieta miała naprowadzić ogień ukraińskiej artylerii na grupę cywilów, w której znajdowali się pracownicy rosyjskiej telewizji. Ona sama mówi, że w tym czasie była już w niewoli.

Nadia Sawczenko nie przyznaje się do winy i nazywa proces „polityczną farsą”. - Sąd ukradł tydzień mojego życia. Możecie przeczytać wyrok teraz lub jutro, albo maksymalnie w ciągu tygodnia - wykrzyczała w sądzie swoje ostatnie słowo ukraińska lotniczka. - Jeśli zdecydujecie, że wyrok będzie ogłoszony za dwa tygodnie lub za pół roku, chcąc pokazać swoją siłę, pamiętajcie, że stawka jest wysoka, a ja nie mam nic do stracenia - dodała.

(STORYFUL/x-news)

Po zamknięciu rozprawy odśpiewała hymn Ukrainy, w czym wtórowała jej część osób obecnych na sali.

W opinii adwokata Marka Fejgina, jeśli sąd chce wyjść z tej sprawy z twarzą, to musi szybko podjąć decyzję o odesłaniu kobiety do kraju. - Wydaje mi się, że dopóki Sawczenko wyraźnie nie usłyszy, że zostanie odesłana na Ukrainę, nieważne w jakim charakterze, wątpię abyśmy mogli ją przekonać do przerwania głodówki - dodał obrońca.

Rosyjski sąd nie dopuszcza do Nadiji Sawczenko ukraińskich lekarzy, rodziny i konsulów. Nadia Sawczenko natomiast nie wpuszcza do siebie rosyjskich lekarzy - nie wierzy im. Jak informowali przedstawiciele ukraińskich władz, MSZ Rosji zezwolił na wizytę ukraińskich medyków u pilotki. Dziś jednak lekarze nie zostali przepuszczeni przez granicę. Ponadto sąd w rosyjskim Doniecku nie zezwolił też na odwiedziny u Nadii jej matki i siostry, które obecne były na rozprawie.

(Apel matki Nadii Sawczenko. STORYFUL/x-news)

Tymczasem stan zdrowia Nadji Sawczenko pogarsza się. Już sześć dni temu Nadia Sawczenko rozpoczęła ścisłą głodówkę - nie tylko nie je, ale i nie pije. Adwokat Nikołaj Połozow poinformował, że w tym okresie stan zdrowia jego klientki uległ widocznemu pogorszeniu. "Dziś pojawiły się nowe symptomy. Do problemów z regularną akcją serca doszły kłopoty z termoregulacją, objawiające się przede wszystkim gorączką. Jednak mimo tych trudności ona znalazła siłę, aby wygłosić ostatnie słowo” - powiedział adwokat. Nadia Sawczenko zapowiedziała, że będzie prowadziła ścisłą głodówkę do czasu, gdy zostanie odesłana na Ukrainę. Jak wyjaśniła, żywa lub martwa, ale wróci do ojczyzny. Apelowała, aby sąd jak najszybciej podjął decyzję w jej sprawie, bo każdy dzień przybliża ją do śmierci.

Apel europosłów

Grupa europosłów zażądała w środę natychmiastowego uwolnienia przez Rosję ukraińskiej lotniczki Nadii Sawczenko. Ponad 50 eurodeputowanych podpisało list do szefowej dyplomacji UE, postulując nowe sankcje wobec Rosji, w tym prezydenta Władimira Putina.

"Jesteśmy głęboko zmartwieni pogarszającym się zdrowiem pani Sawczenko, która prowadzi strajk głodowy w proteście przeciwko bezprawiu, którego jest ofiarą od 2014 roku i przeciwko odroczeniu końcowej rozprawy - ostatniego epizodu w serii kafkowskich rozpraw sądowych" - oświadczyli wspólnie szef komisji spraw zagranicznych PE, Niemiec Elmar Brok, przewodniczący parlamentarnej komisji stowarzyszenia UE-Ukraina, Chorwat Andrej Plenković oraz stały sprawozdawca PE ds. Ukrainy Jacek Saryusz-Wolski (PO).

Potępili oni "liczne naruszenia zasad praworządności przez Rosję, które doprowadziły do uprowadzenia Sawczenko i prawie dwuletniego nielegalnego przetrzymywania ukraińskiej lotniczki". Zdaniem europosłów Federacja Rosyjska nie ma podstaw prawnych dla przetrzymywania Sawczenko i postawienia jej zarzutów.

"Dlatego wzywamy do natychmiastowego i bezwarunkowego jej uwolnienia. Przypominamy, że w rękach Federacji Rosyjskiej są praktyczne rozwiązania, które mogą położyć kres tej nieznośniej sytuacji poprzez wymianę Nadii. Ten mechanizm jest przewidziany w porozumieniu mińskim, zgodnie z którym Federacja Rosyjska ma obowiązek wymiany wszystkich zakładników i osób nielegalnie przetrzymywanych w związku z konfliktem na wschodzie Ukrainy" - oświadczyli trzej eurodeputowani w imieniu PE.

"Jeżeli nie zostanie uwolniona, jej dni są policzone" - podkreślili.

Ponad 50 europosłów z różnych grup politycznych, w tym polscy eurodeputowani, podpisało się z kolei pod listem do szefowej unijnej dyplomacji UE Federiki Mogherini, postulując wprowadzenie sankcji wizowych i finansowych wobec 29 osób odpowiedzialnych za porwanie, uwięzienie i sfabrykowanie zarzutów wobec Nadii Sawczenko.

Na czele listy osób, które - zdaniem eurodeputowanych - UE powinna objąć sankcjami jest prezydent Rosji Władimir Putin. Widnieją na niej również nazwiska szefów rosyjskich służb, prokuratorów oraz sędziów, którzy orzekali w sprawie Sawczenko.

Uchwała polskiego Sejmu

Czytaj też
sa1234.jpg
Uchwała Sejmu ws. Sawczenko

Polski Sejm domaga się od Rosji uwolnienia więzionej ukraińskiej pilotki Nadii Sawczenko. Posłowie wyrazili też zaniepokojenie jej stanem zdrowia. Uchwałę w tej sprawie przyjęto przez aklamację. W tekście dokumentu, który prezentowała Małgorzata Gosiewska z Prawa i Sprawiedliwości podkreślono, że Nadia Sawczenko jest obywatelką Ukrainy, deputowaną do Rady Najwyższej Ukrainy, pilotką i komandosem. Została porwana przed dwoma laty przez wspierane przez Rosję formacje zbrojne i siłą wywieziona przez rosyjskie służby do Federacji Rosyjskiej, gdzie oskarżono ją na podstawie fałszywych zarzutów - podkreślała posłanka.

W uchwale napisano też, że proces Nadii Sawczenko przed rosyjskim sądem stanowi dobitny przykład łamania podstawowych praw człowieka. Zaznaczono, że Sawczenko, jako delegatka Ukrainy do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy posiada immunitet międzynarodowy, który gwarantuje jej nietykalność osobistą oraz chroni ją przed aresztowaniem i przeprowadzaniem procedur prawnych, w tym procesów sądowych.

Jeszcze przed głosowaniem szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna z PO podkreślał, że sprawa Nadii Sawczenko wyjątkowo połączyła wszystkie kluby parlamentarne. Mówił, że nie ma zgody na politykę prowadzoną przez władze rosyjskie nie tylko wobec Nadii Sawczenko, ale wszystkich ukraińskich patriotów, żołnierzy i dziennikarzy, którzy są przetrzymywani w więzieniach. Sejm wezwał ponadto do "bezwarunkowego i natychmiastowego uwolnienia wszystkich nielegalnie zatrzymanych na terytorium Ukrainy i wywiezionych do Rosji obywateli Ukrainy". Jak czytamy w dokumencie, stawiali oni opór aneksji Krymu i zbrojnej agresji Federacji Rosyjskiej, za co zostali osądzeni na podstawie nieuprawnionych zarzutów i wtrąceni do więzień. Podczas odczytywania treści uchwały, posłowie wstali z miejsc. Członkowie klubu PO trzymali zdjęcia Ukrainki z napisem "Solidarni z Nadią Sawczenko".

Protest w Warszawie

Ponad sto osób domagało się przed rosyjską ambasadą w Warszawie uwolnienia Nadii Sawczenko.

Organizatorka protestu Natalia Panczenko z Fundacji Euromajdan Warszawa powiedziała IAR, że rosyjskie władze muszą mieć świadomość, że świat widzi, co się dzieje w Rosji. Nadia Sawczenko jest jednym z prawie 30 więźniów politycznych.

Wśród demonstrantów byli Polacy i Ukraińcy, Tatarzy, a także Rosjanie domagający się demokratyzacji w swoim kraju. - Niedopuszczalne jest tolerowanie rosyjskiego imperializmu, którego ofiarą stała się w ostatnich latach Ukraina - powiedział IAR jeden z demonstrantów.

W czasie manifestacji zbierano podpisy pod apelem do polskich władz z prośbą o działania na arenie międzynarodowej, których celem miałoby być zaostrzenie polityki wobec Moskwy. Chodzi, między innymi, o sankcje personalne wobec przedstawicieli reżimu Władimira Putina.


Posłanka PiS Małgorzata Gosiewska (3P) i poseł PO Marcin Święcicki (2P) podczas demonstracji solidarności z Nadią Sawczenko przed Ambasadą Federacji Rosyjskiej w Warszawie (PAP/Jakub Kamiński)

Demonstracja w Kijowie

Przed rosyjską ambasadą w Kijowie odbyła się pikieta solidarności z Nadią Sawczenko. Uwolnienia pilotki domagało się kilkaset osób, wśród nich była premier Julia Tymoszenko. Więziona w Rosji Sawczenko jest deputowaną partii Batkiwszczyna, kierowanej przez Tymoszenko.
Była szefowa ukraińskiego rządu podczas swojego wystąpienia podkreślała, że Nadia Sawczenko swoją niezłomną postawą przed rosyjskim sądem pokazała, co znaczy honor ukraińskiego oficera i siła ukraińskiej kobiety. Jak zaznaczyła, Nadia Sawczenko to symbol Ukrainy, symbol ukraińskiej walki i tego, że Ukraina wytrzyma i wygra tę narzuconą wojnę. Jak dodała Julia Tymoszenko, znajdując się za kratami Nadia Sawczenko wygrywa z reżimem Putina, bo jest od niego nieporównanie silniejsza.
Przed ambasadą zgromadziło się też kilkaset osób, które domagały się zwolnienia ukraińskiej pilotki. Demonstranci obrzucili budynek ambasady jajami i kamieniami.

(RUPTLY/x-news)

Apel Berlina

Także Berlin wezwał Moskwę do uwolnienia Nadii Sawczenko.

Rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert podkreślił, że proces przeciwko Ukraince narusza "ducha i literę porozumienia w Mińsku". Chodzi o ugodę zawartą w lutym 2015 roku w białoruskiej stolicy między przedstawicielami OBWE, Ukrainy i Rosji. Zgodnie z porozumieniem, strony zobowiązały się do zapewnienia amnestii wszystkim jeńcom. Ma to nastąpić poprzez wprowadzenie prawa o zakazie prześladowania osób w związku z wydarzeniami z Doniecka i Ługańska. Ustalono ponadto, że wszyscy zakładnicy i osoby bezprawnie przetrzymywane zostaną uwolnione.

Władze Rosji o Sawczenko

Sytuacja ukraińskiej lotniczki Nadii Sawczenko była w środę tematem rozmowy telefonicznej szefów MSZ Rosji i Ukrainy - Siergieja Ławrowa i Pawło Klimkina. Tego dnia poinformowano, że ogłaszanie wyroku ws. Sawczenko rozpocznie się 21 marca i potrwa dwa dni.
Ławrow powiedział ukraińskiemu rozmówcy, że Rosja przygotowywała zezwolenie dla ukraińskich lekarzy na wizytę u Sawczenko, ale jej zachowanie w sądzie sprawiło, że wizyta ta stała się niemożliwa.
MSZ Rosji poinformowało, że w czasie rozmowy ministrów Klimkinowi przekazano, że "aroganckie zachowanie Sawczenko w trakcie odbywającego się tego dnia posiedzenia sądu i jej obraźliwe wypowiedzi pod adresem sądu zmieniły sytuację, uniemożliwiając zorganizowanie takiej wizyty".

Rzecznik prezydenta Władimira Putina Dmitrij Pieskow powiedział, że Kreml uważa za niedopuszczalne próby ingerowania w proces Sawczenko. "Nie możemy zgodzić się z próbami ingerowania w procesy sądowe, które odbywają się w naszym kraju ściśle według obowiązującego prawa rosyjskiego" - powiedział Pieskow dziennikarzom. Do takich procesów zaliczył właśnie postępowanie w sprawie Sawczenko.

PAP/IAR/agkm