Zamachy w Brukseli. Relacja na żywo>>>
Popołudniowe wyloty z Warszawy do Brukseli nie zostały na razie odwołane.
- Lotnisko Chopina w Warszawie pracuje normalnie - poinformował rzecznik portu Przemysław Przybylski.
Rzeczniczka komendanta głównego Straży Granicznej Agnieszka Golias poinformowała, że na polskich lotniskach wprowadzono dodatkowe patrole funkcjonariuszy Straży Granicznej z psami oraz funkcjonariuszy nieumundurowanych.
- Lotnisko pracuje jak codziennie. Wszystko jest zabezpieczone. Jeśli otrzymamy jakieś zalecenia od służb państwowych, to wtedy będziemy się dostosowywać, ale jak na razie służby nie nakazywały nam zwiększać środków bezpieczeństwa - powiedział Przybylski. - Oczywiście po informacjach z Brukseli jesteśmy bardziej uważni, ale nie są to żadne zwiększone środki bezpieczeństwa - podkreślił.
Zamachy w Brukseli
W porannych eksplozjach w Brukseli zginęło, jak podają służby, co najmniej 13 osób. Media informują o co najmniej 23 ofiarach śmiertelnych.
Do dwóch wybuchów doszło na międzynarodowym lotnisku w Brukseli, jedna eksplozja wstrząsnęła stacją metra w dzielnicy europejskiej. Do kolejnej, choć jeszcze niepotwierdzonej eksplozji, miało dojść w metrze w pobliżu unijnych instytucji. Władze Belgii podniosły alert antyterrorystyczny w całym kraju do czwartego, najwyższego poziomu.
Zamknięte są: lotnisko, stacje metra, a także największe dworce kolejowe w Brukseli. Nie kursują również autobusy i tramwaje. Władze Brukseli zaleciły także mieszkańcom, by jeśli mogą, pozostali w domach, a ci którzy są w budynkach w pracy czy w szkołach - by nie wychodzili na zewnątrz.
Wszystkie unijne instytucje w Brukseli odwołały swoje spotkania. Wzmocniona została ich ochrona, dziennikarze nie mają już do nich wstępu. Są problemy z telefonami komórkowymi. Centrum kryzysowe apeluje, by nie korzystać z połączeń telefonicznych, a z wiadomości tekstowych bądź komunikować się przez media społecznościowe.
IAR,PAP,kh