Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Tomasz Owsiński 04.04.2016

Światowi politycy w rajach podatkowych. "Panama Papers - największy wyciek dokumentów w historii"

Dokumenty, które wyciekły z międzynarodowej firmy prawniczej Mossack Fonseca, pokazują ogromną skalę wykorzystywania przez elity finansowe i polityczne świata rajów podatkowych do unikania podatków i ukrywania majątków.
Posłuchaj
  • Tajemnicze interesy osób z otoczenia Władimira Putina. Relacja Grzegorza Drymera z Londynu (IAR)
  • Petro Poroszenko ma firmy w rajach podatkowych. Relacja Pawła Buszki z Kijowa (IAR)
  • Niemiecki dziennik ujawnia "Panama Papers". Relacja Wojciecha Szymańskiego z Berlina (IAR)
  • Eksperci o aferze z "panamskimi dokumentami". Relacja Piotra Pogorzelskiego (IAR)
  • Rosyjska prasa o tzw. papierach z Panamy (Panama Papers). Relacja Macieja Jastrzębskiego z Moskwy (IAR)

Materiały otrzymał przed rokiem "Sueddeutsche Zeitung", który przy ich analizie współpracował z dziennikarzami z całego świata, między innymi z brytyjskimi BBC i "Guardianem", francuskim "Le Monde", rosyjskim dziennikiem "Nowaja Gazieta", a w Polsce - z "Gazetą Wyborczą".

Według niemieckiego dziennika, wyciekło 2,6 terabajtów danych. Gazeta nazywa przeciek "największym w historii".

Źródło: RUPTLY/x-news

Dokumenty, obejmujące okres ostatnich 40 lat, wyciekły z zarejestrowanej w Panamie międzynarodowej firmy prawniczej Mossack Fonseca, posiadającej biura w ponad 35 krajach. Wśród jej klientów znalazło się 143 polityków i ich bliskich, w tym dwunastu byłych i obecnych szefów państw i rządów.

Klienci kancelarii

Dokumenty wskazują, między innymi, na Władimira Putina jako posiadacza aktywów w rajach podatkowych, wycenianych na 2 miliardy dolarów. Wśród innych polityków są: Nawaz Sharif, premier Pakistanu, były premier Iraku Ayad Allawi, Petro Poroszenko, prezydent Ukrainy, Alla Mubarak, syn byłego dyktatora Egiptu, Bidzina Iwaniszwili - były premier Gruzji, a także premier Islandii Sigmundur Gunnlaugsson.

Są tam też bliscy co najmniej ośmiu byłych i obecnych członków biura politycznego chińskiej partii komunistycznej. W aferze pojawiają się także nazwiska ze świata sportu: były szef UEFA Michel Platini oraz gwiazdor Barcelony Lionel Messi. Z kancelarią Mossack Fonseca współpracowało także ponad pół tysiąca banków.

Według "Gazety Wyborczej", klientem firmy był Paweł Piskorski, były prezydent Warszawy i eurodeputowany, obecnie lider Stronnictwa Demokratycznego, a także akcjonariusze grupy ITI: Mariusz Walter i Bruno Valsangiacomo oraz biznesmen Marek Profus.

"Panamskie dokumenty" demaskują Putina

Wiele miejsca światowe media poświęcają wątkowi Władimira Putina . Gazety biorące udział w śledztwie opisują przykładowy cykl prania rosyjskich pieniędzy - przez Szwajcarię, Cypr, Panamę i brytyjskie Wyspy Dziewicze - z powrotem do Rosji, w formie już zagranicznych inwestycji. Majątek Władimira Putina wycenia się na 40 miliardów dolarów, ale on sam formalnie nie jest jego właścicielem. "Panamskie dokumenty" wskazują natomiast, że patronuje gronu zaufanych przyjaciół, umożliwiając im ogromne zyski i czerpiąc potem bez żenady z ich zasobów.

Z dokumentów, do których dotarła redakcja "SZ" wynika, że jednym z właścicieli takiej firmy jest Siergiej Roldugin - ojciec chrzestny pierwszej córki Putina, Marii. - Znany wiolonczelista należy do najlepszych przyjaciół Putina. Z dokumentów wynika, że był centralną postacią całej sieci firm dysponujących jedynie skrzynką pocztową - czytamy w "SZ". Firmy Roldugina posiadały udziały w ważnych rosyjskich przedsiębiorstwach.

Autorzy materiału zaznaczają, że w dokumentach nie pojawia się nazwisko Putina, są natomiast osoby z Petersburga z czasów, gdy Putin rozpoczynał karierę polityczną. Jak podkreśla "SZ", Kreml nie odpowiedział na pytania redakcji. Rzecznik Putina określił zarzuty mianem "wojny informacyjnej" przeciwko Rosji prowadzonej przez zachodnie służby.

Poroszenko ma firmy w rajach podatkowych

Ze śledztwa przeprowadzonego przez dziennikarzy ukraińskiej telewizji Hromadskie wynika, że Petro Poroszenko mija się z prawda co do swego majątku. Będący właścicielem koncernu cukierniczego prezydent Ukrainy deklarował, że przekazał zarządzanie swoją firmą funduszowi powierniczemu. Tymczasem ma firmy zarejestrowane w rajach podatkowych.

Na początku roku Petro Poroszenko informował, że pozbywa się koncernu Roschen i w tym celu przekazał zarządzanie nad nim funduszowi powierniczemu. Jak mówił, dzięki takiemu rozwiązaniu nie będzie miał wpływu na zarządzanie firmą.

Jednak, jak wynika z materiału programu "Slidstwo Info" w telewizji Hromadskie, ukraiński prezydent nie sfinalizował dotąd przekazania koncernu. Co więcej - ma zarejestrowane w rajach podatkowych - między innymi na Wyspach Dziewiczych tak zwane firmy offshore. To spółki, pozwalające na unikanie podatków. Prezydent Poroszenko nie informował o tych spółkach w swoich deklaracjach majątkowych.

Jak poinformowano w materiale telewizyjnym, prezydenckie spółki w rajach podatkowych powstawały latem 2014 roku, w momencie kiedy w Donbasie trwały ostre walki zakończone porażką ukraińskiej armii w tak zwanym kotle Iłłowajskim.

Australia: 800 osób objętych śledztwem

Australijski urząd podatkowy ATO poinformował o prowadzeniu śledztw w sprawie ponad 800 bogatych Australijczyków w związku z dokumentami, które wyciekły z panamskiej kancelarii prawnej Mosack Fonseca.

ATO podkreśla, że Australia ma porozumienia z ok. 100 krajami w sprawie wymiany danych w walce z przestępstwami podatkowymi.

Ramon Fonseca, współzałożyciel kancelarii, potwierdził w panamskiej telewizji, że dokumenty, które wyciekły, są autentyczne i że zostały wykradzione przez hakerów.

"Nigdy nie postawiono nam zarzutów"

Mossack Fonseca to międzynarodowa firma prawnicza z siedzibą w Panamie i oddziałami na całym świecie. Zajmuje się pośrednictwem w tworzeniu i zarządzaniu firmami ulokowanymi w rajach podatkowych. Działa między innymi na Cyprze czy w Szwajcarii, w sumie mając w portfelu 300 tysięcy firm. Jest czwartą największą firmą oferującą takie usługi. W jednym z dokumentów, partner firmy wprost przyznaje: "95 procent naszych działań służy unikaniu podatków".

W oficjalnym oświadczeniu kancelaria Mossack Fonseca pisze, że firma działa zgodnie zarówno z duchem, jak i literą prawa. "To dlatego jeszcze nigdy nie postawiono nam zarzutów w ciągu blisko 40-letniej historii firmy" - czytamy w komunikacie przekazanym mediom zrzeszonym w Międzynarodowym Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych.

IAR/PAP, to