Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Klaudia Hatała 21.04.2016

Projekt tak zwanej dużej ustawy medialnej wpłynął do Sejmu

Projekt został skierowany do zaopiniowania przez Biuro Legislacyjne i przez Biuro Analiz Sejmowych. Na dużą ustawę medialną składają się trzy projekty ustaw: ustawa o mediach narodowych, ustawa o składce audiowizualnej oraz ustawa zawierająca przepisy wprowadzające.
Posłuchaj
  • Ustawa medialna w Sejmie. Relacja Iwony Szczęsnej (IAR)
  • Wiceminister kultury Krzysztof Czabański uważa, że projekty złożone przez PiS gwarantują pełną niezależność mediom publicznym, niezależność dziennikarską i wolność słowa (IAR)
Czytaj także

Wszystkie są projektami poselskimi. Przedstawicielem wnioskodawcy jest posłanka PiS Elżbieta Kruk.

Składka audiowizualna ma wynosić 15 zł, zaś wygaszanie kontraktów w przekształcanych mediach publicznych ma objąć kadrę kierowniczą, a nie wszystkich pracowników, jak wcześniej planowano - wynika z projektów ustaw składających się na tzw. dużą ustawę medialną, które trafiły do Sejmu.

"Nawiązany przed dniem przekształcenia stosunek pracy pracownika przekształconej osoby prawnej zatrudnionego na czas nieokreślony na stanowisku dyrektora, zastępcy dyrektora, kierownika bądź zastępcy kierownika lub na stanowisku szefa redakcji bądź zastępcy szefa redakcji wygasa z dniem 30 września 2016 r., chyba że do tego czasu strony zawrą umowę przewidującą dalsze trwanie stosunku pracy" - głosi projekt ustawy wprowadzającej ustawę o mediach narodowych i ustawę o składce audiowizualnej. Pracownikowi, którego stosunek pracy wygaśnie, ma przysługiwać odprawa pieniężna.

"Pełna niezależność mediów publicznych"

Wiceminister kultury Krzysztof Czabański uważa, że projekty złożone przez PiS gwarantują pełną niezależność mediom publicznym, niezależność dziennikarską i wolność słowa. - Gwarantują także solidny fundament finansowy. Wychodzą naprzeciw wielu postulatom środowisk, które są zmartwione pogarszającą się od kilku lat kondycją mediów publicznych - mówi Krzysztof Czabański.

- Głównym założeniem, jeżeli chodzi o niezależność tych mediów jest to, że rząd zostanie absolutnie odcięty w sensie jakiegokolwiek wpływu na media publiczne - dodaje wiceminister.

Krzysztof Czabański zauważył, że PiS proponuje obniżenie wysokości składki audiowizualnej z obecnych prawie 23 złotych miesięcznie tyle wynosi abonament - do 15 złotych. Jednak płacić trzeba będzie za każde przyłącze, także na przykład w domku na działce. Wiceminister poinformował, że projekt przewiduje jednak zwolnienia z opłaty.

- Osoby dla których ze względów socjalnych byłoby problemem płacenie więcej niż jedna składki, będą zwolnione albo z tej dodatkowej składki, albo ze składki w ogóle. Podtrzymujemy wszystkie zwolnienia, które obowiązują w tej chwili - powiedział Krzysztof Czabański.

Pytany, kiedy projektem miałby zająć się Sejm, wiceminister kultury i pełnomocnik rządu ds. reformy mediów powiedział: "Chcemy, żeby była rozpatrywana na najbliższej sesji Sejmu, czyli w przyszłym tygodniu - żeby się zaczęła procedura rozpatrywania, nie mówię o uchwaleniu, bo to jest wynik już pewnego postępowania w Sejmie".

Sekretarz stanu w ministerstwie kultury i dziedzictwa narodowego Krzysztof Czabański podczas konferencji prasowej w Sejmie, Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski Sekretarz stanu w ministerstwie kultury i dziedzictwa narodowego Krzysztof Czabański podczas konferencji prasowej w Sejmie, Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Wiceminister zapewnił, że nie ulegną ograniczeniu wynikające z konstytucji kompetencje Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. - Różnica między Radą Mediów Narodowych a KRRiT będzie taka, i to jest zasadnicza różnica dla niezależności tych organów, że Rada Mediów Narodowych przez sześć lat nie będzie odwoływalna, praktycznie żaden z członków Rady nie będzie mógł być odwołany, a w tej chwili członkowie KRRiT co roku muszą uzyskiwać aprobatę parlamentu i prezydenta, żeby mogli kontynuować swoją misję - powiedział Czabański.

Wiceminister podkreślił, że wśród kandydatów wybieranych przez Sejm do Rady Mediów Narodowych jedno miejsce będzie ustawowo gwarantowane dla przedstawiciela największego klubu opozycyjnego. - To pierwsze rozwiązanie w polskim prawie, które prawnie gwarantuje opozycji miejsce w tak ważnym organie - zaznaczył. Jak dodał, przedstawiciel opozycji będzie miał np. prawo do zgłaszania i publikowania zdania odrębnego.

- To są najbardziej demokratyczne projekty o mediach publicznych, jakie kiedykolwiek pojawiły się w Polsce - stwierdził wiceminister.

Media narodowe

Celem inicjatywy jest przekształcenie TVP, Polskiego Radia i PAP ze spółek prawa handlowego w instytucje mediów narodowych, a także zastąpienie abonamentu rtv, powszechną składką audiowizualną, ściąganą wraz z opłatą za prąd.

Przekształcenie to miałoby nastąpić od 1 lipca tego roku. Wyboru władz mediów publicznych miałaby dokonywać 6-osobowa Rada Mediów Narodowych wybierana przez Sejm, Senat i prezydenta na 6-letnią kadencję. Wśród kandydatów wybieranych przez Sejm jedno miejsce będzie ustawowo gwarantowane dla kandydata z największego klubu opozycyjnego, czyli w obecnej kadencji z PO.

Władze poszczególnych mediów, czyli dyrektorzy naczelni, mieliby być wybierani w drodze konkursów jawnych spośród kandydatów zgłoszonych przez organizacje społeczne i stowarzyszenia twórcze. Mają być wybierani na co najmniej 2-letnią kadencję związaną z realizacją przyjętych planów programowo-finansowych.

W mediach publicznych mają powstać Społeczne Rady Programowe utworzone z kandydatów zgłoszonych przez: organizacje społeczne, związki zawodowe, związki wyznaniowe, stowarzyszenia. Społeczne Rady Programowe mają oceniać realizację misji przez poszczególne media i będą mogły występować z wnioskami personalnymi.

"Dlaczego tylko 7 proc. ma płacić?"

Krzysztof Czabański mówił w ubiegłym tygodniu na antenie Polskiego Radia, że to niesprawiedliwe, że media publiczne są utrzymywane przez 7 proc. obywateli.

- Zakładamy, że każdy, kto ma w swoim domu prąd może korzystać z mediów publicznych – podkreślał Krzysztof Czabański. - Przez lata ileś osób się przyzwyczaiło, że może omijać prawo i nie płacić abonamentu radiowo-telewizyjnego – powiedział wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego i dodał, że nie jest sprawiedliwe, by media publiczne były utrzymywane przez 7 proc. obywateli, które do tej pory regularnie opłacały abonament.

Krzysztof Czabański mówił, że media publiczne przestaną być spółkami prawa handlowego, ale zachowają swoje nazwy. Nie będą już jednak musiały skupiać się na generowaniu zysku, tylko na wykonywaniu misji. - Chcemy odejść od komercjalizacji mediów publicznych – przekonywał gość Jedynki. - Trzeba je odbudować finansowo, gdyż przez ostatnie lata zostały zdewastowane – dodał.

Sejm prawdopodobnie zajmie się pakietem ustaw reformujących media publiczne w czasie najbliższego posiedzenia w dniach 27-29 kwietnia.

IAR,PAP,Jedynka,kh