Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Martin Ruszkiewicz 25.05.2016

Ćwiczenia Brilliant Jump na Dolnym Śląsku: przerzut sił NATO w rejon kryzysu

Na lotnisku we Wrocławiu i na poligonie w Świętoszowie (Dolnośląskie) odbyły się w środę ćwiczenia Brilliant Jump 2016 - Deployex. Miały one pokazać, że siły NATO zdolne są do szybkiego przerzucenia różnymi drogami żołnierzy i sprzętu w rejon kryzysu.

Ćwiczenia zorganizowane zostały przez Sojusznicze Dowództwo Sił Połączonych z holenderskiego Brunssum. Głównym celem Brilliant Jump 2016 był przerzut do Polski żołnierzy i sprzętu Sił Natychmiastowego Reagowania (Very High Readiness Joint Task Force - VJTF).

Siły VJTF tworzone są na zasadzie rotacyjnej – w 2016 r. obowiązki te wypełnia hiszpańska 7 Brygada Piechoty Lekkiej „Galicia”. Brygada, która tworzy trzon sił VJTF w tym roku, wsparta została przez brytyjski batalion i kompanię z Albanii, które wspólnie przećwiczyły scenariusz przerzutu w odległy rejon Europy z użyciem dróg morskich, powietrznych i lądowych samych żołnierzy oraz tzw. komponentu sprzętu sił lądowych.

Różnego rodzaju sprzęt wojskowy z Hiszpanii i Wielkiej Brytanii najpierw dotarł drogą morską do portu w Szczecinie. Ponad 1500 żołnierzy zostało przerzuconych do Polski drogą powietrzną na lotnisko we Wrocławiu, a wszystkie siły biorące udział w ćwiczeniu spotkały się ostatecznie na poligonie w Świętoszowie.

W ćwiczeniu wziął także udział Wielonarodowy Korpus Północny-Wschód ze Szczecina i nowo powstała Jednostka Integracyjna Sił NATO (NATO Force Integration Unit - NFIU) z Bydgoszczy.

Zwieńczeniem ćwiczeń na poligonie była "zintegrowana akcja frontowa" wszystkich oddziałów.

Oprócz sprzętu i żołnierzy do jego obsługi do Polski przybył także korpus dowodzenia (NATO Rapid Deployable Corps) z hiszpańskiej Valencii, którego zadaniem w przypadku rzeczywistego użycia sił NATO byłoby dowodzenie i koordynacja ich rozmieszczenia.

Ważnym elementem ćwiczenia było także stworzenie od podstaw polowej kwatery na potrzeby kompleksowego dowodzenia siłami biorącymi udział w ćwiczeniu.

Stojący na czele Sojuszniczego Dowództwa Sił Połączonych w Brunssum (Holandia) gen. Salvatore Farina podkreślił, że przeprowadzone ćwiczenia pokazały, że ustalenia szczytu NATO w 2014 r. w Newport zostały wprowadzone z sukcesem.

- W tych ćwiczeniach liczy się szybkość i gotowość do działania. Pokazaliśmy, że mamy te zdolności i NATO jest gotowe do działania, do obrony i do odstraszania. NATO jest gotowe do szybkiego reagowania na kryzysy. To zasługa wszystkich 28 członków Sojuszu - powiedział Farina.

Ćwiczenia Brillant Jump trwają w Polsce od kwietnia 2016 r., zakończą się w lipcu. Najpierw w szczecińskich koszarach Wielonarodowy Korpus Północny-Wschód trenował scenariusz, który zakładał przejęcie od NATO sygnału o ćwiczebnym podwyższeniu gotowości bojowej.

Kolejne ćwiczenie Trident Joust od 12 do 22 kwietnia w Bydgoszczy było treningiem sztabowym realizowanym przez szczeciński Wielonarodowy Korpus Północny-Wschód oraz bydgoską Jednostkę Integracyjną Sił NATO.

Pod koniec czerwca i na początku lipca ćwiczenia Brilliant Capability sprawdzi m.in. gotowość Korpusu Północny-Wschód do dowodzenia siłami natychmiastowego reagowania oraz siłami odpowiedzi NATO, a także ich elementami, jeśli zostaną rozmieszczone na północno-wschodniej flance NATO. Szczeciński Korpus ma być do tego gotowy przed szczytem NATO w Polsce.

Szef Sztabu Generalnego WP gen. Mieczysław Gocuł ocenił, że jednostka ze Szczecina już osiągnęła ten cel.

- Te ćwiczenia pokazały, że jesteśmy gotowi do szczytu NATO w Warszawie w lipcu, a szczeciński Korpus do objęcia dowodzenia siłami natychmiastowego reagowania. Jestem dumny, że mogłem uczestniczyć w tak udanych ćwiczeniach. Dziękuję wszystkim żołnierzom - powiedział Gocuł.

mr