Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Klaudia Hatała 29.06.2016

Turcja: zamach na lotnisku w Stambule. "To Państwo Islamskie"

Liczba ofiar zamachu w Stambule wzrosła do 41. Rannych zostało 239 osób - informuje biuro gubernatora tureckiego miasta. Według premiera Turcji za tym zamachem stoi Państwo Islamskie (IS). Wśród ofiar zamachu jest dziesięciu obcokrajowców i trzy osoby o podwójnym obywatelstwie, jednak - jak informowało polskie MSZ - nie są to Polacy.
Galeria Posłuchaj
  • USA o zamachach w Turcji. Relacja Marka Wałkuskiego (IAR)
  • Will Carter, pasażer, który był na lotnisku, "Czekałem, by odebrać bagaż i usłyszałem dwa głośne wybuchy na zewnątrz, potem trzeci - niedaleko, wewnątrz budynku obok wyjścia z odprawą celną zobaczyłem kulę ognia, latały kawałki sufitu i inne odłamki.W tym momencie wybuchła panika.Razem z innymi pasażerami szukaliśmy miejsca, by się schronić"(IAR)
  • Na lotnisku w Stambule był także dziennikarz BBC Mark Lowen, który już siedział w samolocie czekając na wylot: "Zabrali nas do jednego z hangarów, bo nie mogliśmy ani zostać przy rękawie ani wysiąść. (Teraz stoimy na płycie lotniska) i widzę przez okno funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa. Na pokładzie jest spokojnie, nie ma paniki... " (IAR)
  • Dyrektor Biura Prasowego MSZ Rafał Sobczak powiedział, że informacje dotyczące Polaków są na bieżąco aktualizowane (IAR)
  • Jak podkreślił szef rządu w Ankarze Binali Ildirim: "Te działania, skierowane w niewinnych ludzi, to nic innego jak tchórzliwie zaplanowany akt terroru. Nasz kraj będzie kontynuował walkę z organizacjami terrorystycznymi" (IAR)
  • Turcja: 36 ofiar zamachu na lotnisku w Stambule. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
Czytaj także

Wśród zabitych są Saudyjczycy, Irakijczycy, oraz obywatele: Chin, Jordanii, Tunezji, Uzbekistanu, Iranu i Ukrainy. Spośród 239 rannych, 109 osób zostało wypisanych ze szpitali do domów.

Biuro prasowe polskiego MSZ zaznaczało wcześniej, że tureckie władze wciąż uzupełniają listy osób poszkodowanych. - Listy są nadal sprawdzane i uzupełniane przez tureckie władze, stąd musimy poczekać na ich ostateczną weryfikację - poinformował Rafał Sobczak, dyrektor Biura Prasowego MSZ. - Nasze służby konsularne są w kontakcie z miejscowymi władzami - zaznaczył.

TVN24/x-news

Dyplomata dodaje, że ministerialne jednostki - departament konsularny oraz centrum operacyjne - pracują "na pełnych obrotach". Zapewnił, że jeśli pojawi się nowa informacja, opinia publiczna zostanie od razu powiadomiona.

Na miejscu - jak dodaje Rafał Sobczak - na pewno cały czas jest duży chaos. Stąd też prośba do Polaków przebywających w Turcji by bezwzględnie stosowali się do poleceń tamtejszych służb porządkowych i kierowali się komunikatami wydawanymi przez władze tureckie.

MSZ potępia zamach

Jednocześnie MSZ stanowczo potępia wczorajszy zamach terrorystyczny na międzynarodowym lotnisku Stambuł-Ataturk.

"Polska zdecydowanie sprzeciwia się wszelkim przejawom terroryzmu. Ataki terrorystyczne skierowane przeciwko niewinnym ludziom, nie mogą być uzasadnione żadną ideologią ani celami politycznymi.

Przekazujemy nasze szczere kondolencje rodzinom ofiar i rannym, władzom Turcji oraz osobom dotkniętym atakiem.

W związku z tragicznymi wydarzeniami w Turcji minister Witold Waszczykowski przesłał depeszę kondolencyjną do szefa tureckiej dyplomacji ministra Mevlüta Çavuşoğlu" - czytamy w oświadczeniu Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Polskie MSZ zmieniło także ostrzeżenia dla podróżujących do Stambułu.

"Latały kawałki sufitu i inne odłamki"

Według władz tureckich we wtorek wieczorem dwóch zamachowców wysadziło się w powietrze przed punktem kontrolnym usytuowanym przed wejściem do terminalu lotniska Ataturka. Przed detonacją ładunków otworzyli ogień. Trzeci zamachowiec zdetonował ładunek wybuchowy na parkingu przy lotnisku. Także i on przed wybuchem zaczął strzelać.

Jeden z pasażerów, którzy byli na lotnisku, Will Carter powiedział radiu BBC, że czekał, by odebrać bagaż i usłyszał dwa głośne wybuchy na zewnątrz. - Potem trzeci - niedaleko, wewnątrz budynku obok wyjścia z odprawą celną zobaczyłem kulę ognia, latały kawałki sufitu i inne odłamki. W tym momencie wybuchła panika. Razem z innymi pasażerami szukaliśmy miejsca, by się schronić - mówi mężczyzna.

Według świadków, jeden z napastników miał otworzyć ogień z kałasznikowa. Władze informują też, że policja strzelała do zamachowców, chcąc ich zneutralizować. Świadkowie relacjonują, że widzieli jak policjant przewraca na ziemię zamachowca, po czym ten detonuje ładunek.

STORYFUL/x-news

Na lotnisku w Stambule był także dziennikarz BBC Mark Lowen, który już siedział w samolocie czekając na wylot: "Zabrali nas do jednego z hangarów, bo nie mogliśmy ani zostać przy rękawie ani wysiąść. (Teraz stoimy na płycie lotniska) i widzę przez okno funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa. Na pokładzie jest spokojnie, nie ma paniki. Pewnie będziemy tu kilka godzin, tak przynajmniej powiedziała nam załoga" - mówił we wtorek wieczorem.

"Zdecydowana większość zabitych i rannych to obywatele Turcji"

W nocy, na miejsce zamachu przyjechał premier Turcji Binali Yildirim. Poinformował on, że od kul zamachowców samobójców i na skutek eksplozji ładunków, które mieli na sobie, zginęło 36 osób, a 147 zostało rannych. Powiedział, że wśród ofiar są obcokrajowcy.

Wcześniej przedstawiciele tureckich władz informowali, że "zdecydowana większość" zabitych i rannych to obywatele Turcji.

Według szefa tureckiego rządu pierwsze ustalenia wskazują na to, że za zamachem stoi Państwo Islamskie. Na razie jednak nikt nie przyznał się do ataków na największym lotnisku w Turcji. - Te działania, skierowane w niewinnych ludzi, to nic innego jak tchórzliwie zaplanowany akt terroru. Nasz kraj będzie kontynuował walkę z organizacjami terrorystycznymi - powiedział premier.

TR NTV/x-news

W związku z atakami na stambulskie lotnisko, które jest 11. co do wielkości portem lotniczym na świecie, niektóre loty zostały przekierowane do innych portów.

"Nie przejmują się wiarą ani wartościami"

Ataki te ostro potępił prezydent tego kraju Recep Tayyip Erdogan, który także wezwał społeczność międzynarodową do zdecydowanych działań przeciwko terrorystom. Ostrzegł, że zagrażają oni nie tylko Turkom, ale wszystkim ludziom na świecie.

Prezydent powiedział, że zamach powinien stać się punktem zwrotnym w walce z ugrupowaniami terrorystycznymi. - "Atak, do którego doszło w czasie świętego miesiąca - Ramadanu, pokazuje, że terroryści nie przejmują się wiarą ani wartościami "- czytamy w oświadczeniu prezydenta Erdogana. Podkreślił, że do podobnego zamachu mogło dojść wszędzie na świecie, dlatego też konieczne jest połączenie sił w walce z terroryzmem.

"Straszliwy akt przemocy"

Wydarzenia w Stambule wstrząsnęły przywódcami krajów Unii Europejskiej, którzy uczestniczą w szczycie UE w Brukseli. - Nasze myśli są teraz z ofiarami zamachu na stambulskim lotnisku. Potępiamy ten straszliwy akt przemocy - napisał na Twitterze premier Belgii Charles Michel.

Także USA ostro potępiły zamach w Stambule i zapewniły, że stoją po stronie Turcji.  - Stany Zjednoczone potępiają najostrzej jak to możliwe odrażające zamachy terrorystyczne na Międzynarodowym Lotnisku Ataturka w Stambule - głosi oświadczenie rzecznika Białego Domu Josha Earnesta, który w imieniu amerykańskich władz przekazał kondolencje rodzinom ofiar i życzył rannym szybkiego powrotu do zdrowia.

- Utrzymujemy zdecydowane poparcie dla Turcji, naszego partnera i sojusznika z NATO. Razem z przyjaciółmi i sojusznikami na świecie nadal będziemy przeciwstawiać się terroryzmowi - podkreślił Josh Earnest.

Kandydat republikanów na prezydenta Donald Trump oświadczył, że należy być twardszym w walce z terrorystami. - Coś tu dzieje się naprawdę złego. Jeśli nie zaczniemy być inteligentni i twardzi to niewiele zostanie z naszego kraju - oświadczył biznesman podczas wiecu w Ohio.

Hillary Clinton wydała oświadczenie, w którym stwierdziła, że walka z terroryzmem wymaga bliższej współpracy USA z sojusznikami w Europie i na Bliskim Wschodzie. Była sekretarz stanu dodała, że nie można się ugiąć przed dżihadystami.

"Módlmy się za ofiary"

Papież modlił się za ofiary zamachu w Stambule podczas spotkania z wiernymi, którzy przybyli w południe na Anioł Pański. Wcześniej w bazylice watykańskiej Franciszek przewodniczył uroczystościom świętych Piotra i Pawła, patronów Stolicy Apostolskiej i Rzymu.

Zwracając się do obecnych papież przypomniał, że wczoraj wieczorem dokonano w Stambule okrutnego zamachu terrorystycznego, w którym zginęło wiele osób. - Módlmy się za ofiary, za ich krewnych i za umiłowany naród turecki. Niech Pan nawróci serca uciekających się do przemocy i wspiera nasze kroki na drodze pokoju - mówił papież.

Zawieszone loty z USA

Po zamachu na lotnisku w Stambule zwiększono środki bezpieczeństwa na lotniskach w Nowym Jorku - poinformowały we wtorek wieczorem czasu lokalnego amerykańskie władze.

Na dwóch lotniskach: La Guardia i JFK, oraz Newark w sąsiednim stanie New Jersey pojawiły się dodatkowe patrole policji.

Amerykańska agencja lotnictwa cywilnego FAA zawiesiła wszystkie loty z USA do Stambułu.

Tymczasem Linie lotnicze Turkish Airlines wznowiły loty ze Stambułu, wiele z nich jest opóźnionych lub odwołanych. Z niemal dwugodzinnym opóźnieniem odlatywały samoloty do Izmiru, Bodrumu czy Ankary. Z kilkudziesięciominutowym poślizgiem stambulski port opuszczały samoloty kierujące się do Niemiec, Austrii czy Holandii.

W wydanym oświadczeniu zarząd firmy poinformował, że wszystkie rezerwacje na loty między 28 czerwca a 5 lipca będą zmienione. Pasażerom, którzy zdecydują się odwołać lot zostaną zwrócone pieniądze. Jedynym warunkiem, aby dokonać zmian lub otrzymać zwrot pieniędzy jest złożenie wniosku online do 30 czerwca. 

***

W ostatnich miesiącach sytuacja bezpieczeństwa w Turcji gwałtownie się zaostrzyła. Powodem są walki z kurdyjskimi bojownikami oraz sytuacja w sąsiedniej Syrii i obecność radykalnych fanatyków z tak zwanego Państwa Islamskiego.

W ciągu ostatniego roku w Turcji doszło do pięciu poważnych zamachów terrorystycznych, w których życie straciło ponad 250 osób:

IAR,PAP,kh