Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 16.01.2017

Wiceprezydent Biden w Kijowie. "Liczę, że będzie wsparcie USA dla Ukrainy". Po wyłączeniu mikrofonów: "nadzieja umiera ostatnia"

Prezydent Ukrainy przypomniał, że w wyniku rosyjskiej agresji, trwającej już trzy lata, zginęło 10 tysięcy Ukraińców. - Chciałem przyjechać tutaj po raz ostatni w roli wiceprezydenta, by uczcić osiągnięcia narodu Ukrainy – powiedział wiceprezydent USA Joe Biden.
Posłuchaj
  • Wizyta Joe Biden w Kijowie. Relacja Pawła Buszki z Kijowa (IAR)

Obaj politycy wyrazili nadzieję na to, że Waszyngton nie zmieni swego kursu wobec Kijowa.

Petro Poroszenko dziękował Joe Bidenowi za wieloletnie wsparcie, którego amerykański wiceprezydent udzielał Ukrainie. Wyraził też nadzieję, że proukraiński kurs Stanów Zjednoczonych będzie utrzymany. Jak mówił Ukraina jest gotowa do efektywnej współpracy z nową amerykańską administracją. Petro Poroszenko wyraził nadzieję, że sprawa Ukrainy nadal będzie jednoczyć amerykańską scenę polityczną i Ukraina pozostanie wśród jej priorytetów.

Zdaniem Petra Poroszenki sankcje wobec Rosji nierezygnującej z agresywnej polityki wobec Ukrainy muszą być kontynuowane. O potrzebie utrzymania sankcji mówił też Joe Biden. Jak zaznaczył, sankcje mogą być zdjęte z Rosji po całkowitym wypełnieniu przez nią mińskich uzgodnień pokojowych. Sankcje dotyczące Krymu, jak podkreślił, muszą być utrzymane, dopóki Rosja nie odda kontroli nad półwyspem Ukrainie.

Nad Dnieprem z coraz większym niepokojem przyjmowane są deklaracje prezydenta elekta Donalda Trumpa dotyczące stosunków USA z Rosją i możliwym zniesieniu sankcji wobec Kremla.

Biden o reformach

Biden przybył na Ukrainę tuż przed odejściem z urzędu w związku z inauguracją kolejnego prezydenta USA Donalda Trumpa. Inaugurację zaplanowano na najbliższy piątek.

Amerykański polityk pochwalił Ukraińców za zdecydowanie w reformach i walkę z korupcją i przekonywał ich, by nie schodzili z drogi przemian. - Wiele już zrobiliście i podjęliście dużo ważnych decyzji, ale czeka was jeszcze sporo pracy. Nie można jednak nie zauważać postępów, poczynionych przez Ukrainę po Majdanie (masowych protestach w Kijowie na przełomie 2013 i 2014 roku) – podkreślił.

Biden mówił m.in. o reformach systemu politycznego i gospodarki, wzmocnieniu bankowości, wprowadzeniu deklaracji dochodów urzędników oraz o działalności Centralnego Biura Antykorupcyjnego i Prokuratury Antykorupcyjnej. Zachęcał również do kontynuacji współpracy Ukrainy z Międzynarodowym Funduszem Walutowym, do dalszych reform sektora energetycznego, przejrzystej prywatyzacji i polepszania warunków do prowadzenia biznesu.

Wiceprezydent USA ocenił, że od reform zależy przyszłość niepodległej Ukrainy, która – jak zaznaczył – cały czas zmaga się z rosyjską agresją. - Rosja, która chce zniweczyć wasz sukces, zachwiać waszym bezpieczeństwem, niepodległością i integralnością terytorialną, działa różnymi metodami. Ukraina, jak każde państwo w Europie, ma jednak prawo do wyboru swojej własnej drogi. Rosja chce temu przeszkodzić, dlatego wspólnota międzynarodowa powinna być zjednoczona przeciwko agresji i praktyce przymusu – oświadczył.

O porozumieniu mińskim

Biden powtórzył, że zachodnie sankcje wobec Rosji powinny być utrzymane do czasu całkowitego spełnienia przez Moskwę zobowiązań, które wynikają z mińskich porozumień w sprawie Donbasu, i do czasu zwrócenia Ukrainie kontroli nad zaanektowanym przez Rosję w 2014 roku Krymem. Podkreślił przy tym, że jedyną podstawą uregulowania konfliktu z prorosyjskimi separatystami w Donbasie jest realizacja ustaleń z Mińska.

- Dla Ukrainy miński proces jest jedyną nadzieją na rozwój zjednoczonego państwa. Ale polityczna część tych umów nie może być realizowana, póki nie będzie wstrzymana agresja ze strony Rosji. Tylko po tym, jak Rosja i jej pośrednicy na wschodzie spełnią swoje zobowiązania, polegające na wstrzymaniu działań bojowych, można oczekiwać, że Ukraina w pełni wykona swoje polityczne zobowiązania – oświadczył Biden.

"Nadzieja umiera ostatnia"

Po rozmowach Poroszenko i jego amerykański gość wygłosili oświadczenia dla prasy, po których nie przewidziano czasu na pytania dla dziennikarzy. Po wyłączeniu mikrofonów jeden z nich zapytał Bidena, jakie będą relacje między Ukrainą a Stanami Zjednoczonymi podczas prezydentury Trumpa. - Nadzieja umiera ostatnia – odpowiedział wiceprezydent USA.

PAP/IAR/agkm