Według najnowszego sondażu ośrodka Rasmussen, tylko 45 procent Amerykanów pozytywnie ocenia jego działalność.
Tuż po objęciu przez Baracka Obamę funkcji prezydenta popierało go dwie trzecie mieszkańców Stanów Zjednoczonych. Liczba jego przeciwników wynosiła zaledwie kilkanaście procent. Od tego czasu notowania prezydenta spadły o 30 procent.
Gwałtownie wzrosła też liczba jego przeciwników. Według sondażu ośrodka Rasmussen, obecnie 54 procent Amerykanów źle lub bardzo źle ocenia działalność Obamy. Przeciwnego zdania jest 45 procent ankietowanych.
Podobne rezultaty przyniósł niedawny sondaż instytutu Gallusa, w którym poparcie dla prezydenta Stanów Zjednoczonych po raz pierwszy spadło poniżej 50 procent.
Kłopoty Baracka Obamy wynikają przede wszystkim z trudnej sytuacji gospodarczej i rosnącego bezrobocia. Większość Amerykanów obawia się też, że proponowana przez niego reforma ubezpieczeń zdrowotnych spowoduje pogorszenie ich świadczeń.
W oczach wielu wyborców Obama jawi się też jako mało zdecydowany przywódca. Mieszkańcy Stanów Zjednoczonych są również zaniepokojeni rosnącym zadłużaniem się ich kraju. Z sondaży wynika, że od początku swojej prezydentury Barack Obama stracił przede wszystkim poparcie niezależnych wyborców.