IAR
migrator migrator
23.12.2009
Tymoszenko lubi luksus, ale kręci skąd ma pieniądze
Według „Ukraińskiej Prawdy", Julia Tymoszenko ukrywa swój prawdziwy majątek. Dziennikarz tego opiniotwórczego portalu, Serhij Leszczenko stwierdza, że premier gubi się już w zeznaniach.
W jednym z programów telewizyjnych Julia Tymoszenko powiedziała, iż dwa luksusowe domy pod Kijowem, w których mieszka zarem z córką i jej mężem, są wynajmowane.
Tymczasem, jak przypomina Serhij Leszczenko, ciotka premier Antonina Uliachina mówiła wcześniej, że na zakup tych dwóch majątków złożyła się cała rodzina. „Pozostaje tylko zagadką, jak 60-letnia emerytka i szefowa dniepropietrowskiego oddziału partii Ojczyzna (Batkiwszczyna) jest w stanie zarobić takie pieniądze, aby budować takie domy" - czytamy w blogu dziennikarza „Ukraińskiej Prawdy".
Premier, która codziennie pojawia się w nowej sukience, najczęściej znanej międzynarodowej marki, zapewnia też, że na jej ubiór zrzuca się cała rodzina.
Według deklaracji dochodów, Julia Tymoszenko zarobiła w zeszłym roku około 386 tysięcy hrywien, czyli 120 tysięcy złotych. Jak twierdzi, takie dochody pozwalają na wynajęcie domu pod Kijowem. Tymczasem - według stołecznych agencji nieruchomości - taka kwota wystarczy zaledwie na 3-pokojowe mieszkanie w centrum.