Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Filip Ciszewski 29.11.2017

Jest zgoda rządu USA na nowe rakiety dla F-16 i wyrzutnie dla systemu Homar

Rząd Stanów Zjednoczonych formalnie zaakceptował propozycję sprzedaży Polsce systemów artylerii rakietowej oraz uzbrojenia do myśliwców F-16. Departament Stanu skierował w tej sprawie oficjalne noty do Kongresu.
Posłuchaj
  • Uzbrojenie dla Polski z USA. Korespondencja Marka Wałkuskiego (IAR)
Czytaj także

Potencjalna wartość kontraktów może wynieść pół miliarda dolarów. Zadowolenie z tej informacji wyraził minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. Nazwał ją na Twitterze "bardzo dobrą wiadomością".

Z not przesłanych do Kongresu wynika, że Polska chce kupić od Stanów Zjednoczonych systemy artylerii rakietowej dalekiego zasięgu HIMARS. Są one produkowane przez koncern Lockheed Martin. Kontrakt obejmie 25 ruchomych wyrzutni zdalnie naprowadzanych rakiet (GMLRS), 61 taktycznych wyrzutni rakiet ziemia-ziemia (ATACMS), a także rakiety, pociski testowe oraz systemy GPS. Wyrzutnie staną się częścią systemu artyleryjskiego Homar.

Wartość zakupu szacowana jest przez Amerykanów na 250 milionów dolarów. 

Drugi kontrakt, opiewający na podobną sumę, dotyczy zakupu 150 rakiet średniego zasięgu do myśliwców F-16 (AIM-120C-7) oraz wyposażenia dodatkowego takiego jak części zamienne, kontenery i sprzęt treningowy. Producentem pocisków do F-16 jest koncern zbrojeniowy Raytheon. Żaden z zakupów nie wiąże się z porozumieniami offsetowymi.

"Sprzedaż sprzętu zgodna z celami USA w regionie"

W oświadczeniu wydanym we wtorek w godzinach popołudniowych czasu lokalnego Agencja Bezpieczeństwa Współpracy Obronnej (DSCA), która wchodzi w skład ministerstwa obrony USA, poinformowała, że w Kongresie zostało złożone formalne potwierdzenie planów sprzedaży.

"Sprzedaż najnowocześniejszego sprzętu militarnego Polsce jest zgodna z celami polityki zagranicznej USA w regionie i względami bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych" - wyjaśnia DSCA. Strategia ta polega m.in. na wyposażaniu kluczowych sojuszników USA w Europie Środkowej "w nowoczesne systemy obronne, które wzmacniają ich operacyjną współzależność z siłami zbrojnymi USA, co służy bezpieczeństwu".

Polska jest w ocenie amerykańskiego Departamentu Obrony "kluczową siłą działającą na rzecz stabilności politycznej i postępu ekonomicznego w Europie".

Sprzedaż, o której zatwierdzenie zwrócił się Departament Stanu, "ma na celu wzmocnienie instrumentów amerykańskiej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych poprzez poprawę bezpieczeństwa ważnego sojusznika Stanów Zjednoczonych w ramach NATO" – podkreślono w komunikacie Agencji Bezpieczeństwa Współpracy Obronnej.

W dokumencie wskazano, że systemy, które Polska zakupi za oceanem i amerykańskie wsparcie obronne dla Polski "nie naruszy podstaw równowagi militarnej istniejącej w regionie".

Zawiadomienie Kongresu przez Departament Stanu o zamiarze sprzedaży Polsce zaawansowanego uzbrojenia jest jednym z warunków Ustawy o Kontroli Eksportu Broni (Arms Export Control Act) z roku 1976. Ustawa ta zobowiązuje administrację, reprezentowaną przez Departament Stanu, do zawiadamiania Kongresu o każdej planowanej sprzedaży broni za granicę, jeśli wartość takiej transakcji przekracza 50 mln USD (w przypadku sprzedaży broni do kraju członkowskiego NATO). Kongres ma wtedy 15 dni na wyrażenie sprzeciwu lub ewentualne zablokowanie transakcji, bądź modyfikację warunków kontraktu.

Po upływie tego terminu, administracja może sfinalizować porozumienie.

Zgodnie z memorandum z lipca br. władze amerykańskie przewidywały realizację transakcji na dostawy nowoczesnego uzbrojenia dla Polski w dwóch fazach, również offset miał być podzielony na dwa etapy.

Nota, która dotyczyła pierwszej fazy, a zawiadamiająca Kongres w imieniu administracji prezydenta Donalda Trumpa o gotowości Stanów Zjednoczonych do sprzedaży Polsce systemu antyrakietowego Patriot została przesłana do Kongresu 18 listopada. Deputowani mają czas do 29 listopada, aby wyrazić swe stanowisko ws. tej części sprzedaży.

W sprawie systemów Homar, o których szef MON mówił swego czasu, że jest to najnowocześniejsza broń, która "pozwoli stworzyć rzeczywistą zaporę ogniową tak, żeby żaden wróg nie mógł do Polski wkroczyć", Kongres ma czas na zajęcie stanowiska do połowy grudnia.

PAP/IAR/fc/agkm