Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
migrator migrator 07.02.2010

"Snowmageddon": Wschód sparaliżowany przez śniegi

Śnieżyce sparaliżowały Wschód USA. W stolicy Stanów Zjednoczonych spadło ponad 60 cm śniegu.

Ćwierć miliona odbiorców na wschodzie USA jest bez prądu, drogowcy nie nadążają z odśnieżaniem. Władze apelują do mieszkańców by pozostali w domach.

Śnieg padał na wybrzeżu Atlantyku od Indiany po Nowy Jork, Waszyngton, Pensylawnię, Delaware i New Jersey. W stolicy Stanów Zjednoczonych, Wirginii i Maryland zarządzono stan wyjątkowy.

Doszło do setek wypadków drogowych, zginęły w nich co najmniej dwie osoby. Odwołano wiele lotów m.in. z głownych lotnisk w rejonie Baltimore-Washington i z lotniska w Filadelfii. Linie kolejowe Amtrak odwołało wiele kursów na trasie Nowy Jork-Waszyngton i w kierunku południowym z Waszyngtonu.

Miasto zamarło w sobotę

Już w piątek mieszkańcy wschodniego wybrzeża ruszyli do sklepów po zapasy żywności. Z półek zniknęło mleko, pieczywo i warzywa. Zabrakło też łopat do odśnieżania. Podczas sobotniej śnieżycy mało kto wychodził z domu. Pozamykane były sklepy, restauracje, poczta, biblioteki i kościoły. Od rana nie jeździły autobusy. Zamknięto wszystkie naziemne stacje metra. Linie lotnicze odwołały większość lotów.
Byli i tacy, którzy starają się skorzystać z okazji by mieć dobra zabawę. W centrum miasta odbyła się spektakularna bitwa na śnieżki z udziałem około tysiąca osób

ag, CNN, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)