Trzy tysiące kolejarzy walczy z oblodzeniem trakcji elektrycznych na południu Polski.
Teraz na stacji Miechów 300 sieciowców kończy odkuwanie oblodzonych przewodów. Jednak normalny ruch pociagów zostanie przywrócony dopiero jutro. Jak tłumaczy rzecznik PKP Intercity Paweł Ney, to co spotkało kolej to klęska żywiołowa:
W tej chwili pociągi są opóźnione o około 2 godziny. Kolej nadal korzysta z lokomotyw spalinowych - podkreśla Paweł Ney :
Zima sprawiła kłopoty także elektrowni Miechów. To dodatkowo utrudni pracę kolejarzom, ponieważ jeszcze przez kilka godzin nie będzie można szybko przywrócić do pracy lokomotyw elektrycznych zauważa rzecznik PKP:
Pasażerowie wszystkich pociagów, które notują opóźnienia, mogą liczyć na ciepłe napoje - zapewnia Paweł Ney:
Lód i śnieg wstrzymał ruch na około 200 kilometrach linii kolejowych.
mch, Informacyjna Agencja Radiowa(IAR),Edyta Poźniak