Niemieckie Koleje nie uważają się za prawnego spadkobiercę przewoźnika z okresu Trzeciej Rzeszy. Deutsche Bahn (czyt. dojcze ban) podkreśliła to w oświadczeniu wydanym w związku z informacjami, że polskie organizacje poszkodowanych przez hitlerowski reżim zamierzają domagać się odszkodowań od niemieckiego koncernu.
W komunikacie napisano, że Deutsche Bahn nie jest prawnym spadkobiercą działającej w okresie Trzeciej Rzeszy Deutsche Reichsbahn. Niemieckie Koleje są mimo tego świadome historycznej odpowiedzialności i angażują się od chwili powstania na rzecz krytycznego rozliczenia przeszłości kolei w narodowo - socjalistycznych Niemczech.
Rzecznik koncernu Oliver Schumacher podkreśla również, że Deutsche Bahn wsparła - jak to określa - wielomilionową kwotą fundację „Pamięć. Odpowiedzialność. Przyszłość". Powołana przez niemiecki rząd fundacja wypłaciła w latach 2000 - 2007 prawie cztery i pół miliarda euro odszkodowań byłym robotnikom przymusowym. Środki na ten cel pochodziły od niemieckich koncernów, które w okresie Trzeciej Rzeszy wykorzystywały pracę przymusową i niewolniczą.
Odszkodowania dla byłych robotników przymusowych nie oznaczają jednak zadośćuczynienia dla ofiar deportacji. Oświadczenie Deutsche Bahn nie odnosi się również bezpośrednio do zapowiedzi polskich organizacji poszkodowanych przez Trzecią Rzeszę, które domagają się od Niemieckich Kolei pomocy dla ofiar hitlerowskiego reżimu.
Polski Związek Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych oraz Stowarzyszenie Polaków Poszkodowanych przez Trzecią Rzeszę apelują do władz niemieckiego koncernu o pomoc finansową dla ofiar Trzeciej Rzeszy. Nie wykluczają zbiorowych pozwów przeciwko Deutsche Bahn, jeśli przewoźnik nie będzie chciał wesprzeć poszkodowanych.
pm, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), Maciej Wiśniewski