Najwyższy wieżowiec świata oficjalnie otwarty w Dubaju. Wieża ma 828 metrów. Budynkowi nadano nową nazwę- na część władcy emiratu Abu Zabi, który pomógł Dubajowi w kryzysie.
Inauguracji dokonał emir Dubaju, szejk Muhammad ibn Raszid al-Maktum. O tym, że wieża ma 828 metrów poinformowała w czasie inauguracji telewizja publiczna. Wcześniej dane te utrzymywano w tajemnicy.
Zmiana nazwy "Wieża Dubaju" na cześć dobroczyńcy
W uroczystości otwarcia uczestniczyło 60 tys. gości. Szejk Dubaju w przemówieniu zmienił nazwę wieży na Wieżę Khalifa (Burj Khalifa), na cześć władcy emiratu Abu Zabi szejka Chalify ibn Zajeda an-Nahajana, prezydenta federacji Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Emirat Abu Zabi przyszedł z pomocą Dubajowi, zmagającemu się z trudnościami finansowymi.
Basen na 76. piętrze, meczet na 158.
Inwestor Emaar Properties wydał na budowę wieży od 2004 r. 1,5 mld dol. Do budowy wykorzystano m.in. 330 tys. m sześc. betonu, 103 tys. m sześc. szkła i wiele tysięcy ton stali. Pusty budynek waży 500 tys. ton. Jego iglicę widać z odległości 95 kilometrów.
W budynku znajduje się 527 tys. m kw. powierzchni mieszkalnej i 28 tys. powierzchni biurowej. Ma on najwyżej na świecie położony taras widokowy - na 124. piętrze. Z kolei na piętrach 158. i 76. znajdują się najwyżej na świecie usytuowane meczet i basen.
Tysiące dolarów za m kw.
W wieżowcu jest ok. 1000 mieszkań i wkrótce zostanie w nim otwarty hotel Armani.
Inwestor poinformował, że sprzedano już 90 proc. powierzchni budynku. W apogeum popularności wieży za m kw. płacono ponad 21 tys. dol., ale w tej chwili można już zejść do mniej niż połowy tej ceny.
Wieża Khalifa będzie jedną z budowli nowej gigantycznej dzielnicy Downtown Burj Dubai, która ma kosztować 20 mld dol. W ramach projektu powstanie także największe - zdaniem inwestora - centrum handlowe świata Dubai Mall oraz 30 tys. mieszkań.
Konkurencja nie śpi
Wieżowiec już wkrótce może jednak stracić miano najwyższej konstrukcji na świecie. Trwają bowiem prace nad "Nakheel Tower". Ten drapacz chmur również ma stanąć w Dubaju, a jego wysokość ma wynieść - według różnych projektów - od 1050 do 1600 metrów.
"Burj Khalifa" był budowany od 2004 roku. Został zaprojektowany przez firmę architektoniczną Skidmore, Owings and Merrill. Wcześniej firma ta zaprojektowała budynki Sears Tower w Chicago oraz Wieżę Wolności, która ma powstać na miejscu wież World Trade Center.
"Wysokie budynki są ekologiczne"
Architekt Stefan Kuryłowicz uważa, że wysokie budynki to przyszłość architektury. Coraz więcej ludzi przenosi się do miast i aby ograniczyć rozrastanie się przestrzeni miejskich trzeba będzie, zwłaszcza w centrum, stawiać wysokie budynki. Architekt dodaje, że wysokie budynki są znacznie bardziej ekologiczne od kilku budynków, które na większej powierzchni miałyby tę samą kubaturę. Zwraca też uwagę, że jeden budynek w centrum miasta, zamieszkany przez większą liczbę osób skutkuje wzrostem popularności komunikacji miejskiej i mniejszą liczbą aut na drodze.
Stefan Kuryłowicz mówi, że mieszkanie w wieżowcu tak wysokim jak ten w Dubaju ma kilka minusów. Na takiej wysokości temperatura powietrza spada o kilka stopni Celsjusza, silniejsze są również wiatry. Dodaje że uciążliwy może być również długi czas podróży windą. Jest jednak przekonany, że mieszkania i biurowce w budynku bez problemu znajdą nabywców wśród najbogatszych ludzi na świecie.
Statystycznie co 10 lat architekci przekraczają granicę wysokości budynków o kolejne 10 metrów. Wynikałoby z tego, że około 2030 roku powstanie wieżowiec, który będzie mieć ponad kilometr wysokości.
ag, IAR, PAP