"WOŚP jest znakomitą szkołą dla dziesiątków młodych ludzi, którzy uczą się bezinteresownego, społecznego zaangażowania". Politycy z uznaniem wypowiadają się o Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Od rana 120 tysięcy wolontariuszy zbiera pieniądze dla dzieci z chorobami onkologicznymi.
Szef klubu parlamentarnego PSL Stanisław Żelichowski mówi, że akcja jest dowodem wspaniałych polskich charakterów. "Stefan Żeromski wiele lat temu mówił, że Polacy są zdolni robić wielkie rzeczy, gdy wskaże im się ideę oraz człowieka, który stoi na czele tej idei. To jest klarowny przykład myśli Żeromskiego, gdy jest wielka osobowość w postaci Jerzego Owsiaka i jest wielka idea" - dodaje Żelichowski.
Rzecznik rządu Paweł Graś podkreśla, że Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy od wielu lat pomaga nie tylko chorym, ale i całemu polskiemu społeczeństwu. "Ważne jest także to, że choć raz do roku ta idea budzi serca Polaków i jest znakomitą szkołą dla dziesiątków młodych ludzi, którzy uczą się bezinteresownego, społecznego zaangażowania" - dodaje Graś.
Szef BBN Aleksander Szczygło podkreślił, że Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zasługuje na uznanie bez względu na stan systemu opieki zdrowotnej w Polsce. "To jest chęć wolontariuszy i chęć Polaków, którzy łożą na tę akcję, bez względu na to, czy ilość pieniędzy na ochronę zdrowia jest wystarczająca, czy nie" - mówi Szczygło.
Oprócz Polski, Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy gra także w kilkunastu krajach, między innymi w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Stanach Zjednoczonych, Arabii Saudyjskiej i Kanadzie.
ag, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)